Na parkingu w okolicy Portowego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Gdyni znaleziono zwłoki. Przyczyną śmierci było najprawdopodobniej zatrucie tlenkiem węgla. Mężczyzna zamknął się w aucie z kartką, na której poinformował o dużym stężeniu gazu.
O szczegółach sprawy informuje portal Trojmiasto.pl. Do zdarzenia doszło 26 lutego na parkingu przy ulicy Chrzanowskiego w Gdyni.
Na miejscu zdarzenia pracowali policjanci. Ze wstępnych informacji wynika, że do śmierci nie przyczyniły się osoby trzecie - relacjonuje na łamach Trojmiasto.pl kom. Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Według przedstawionych informacji młody mężczyzna zmieszał chemikalia i wytworzył tlenek węgla. Na aucie zostawił kartkę z informacją, by nie otwierać drzwi ze względu na wysokie stężenie gazu oraz drugą z kontaktem do rodziny. Samochód miał zauważyć jeden z pacjentów przychodni. W środku miały znajdować się chemikalia oraz zwłoki mężczyzny.
[ZT]7727[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz