W miniony weekend w trakcie pełnionych służb sopoccy funkcjonariusze zatrzymali do kontroli dwie osoby, które wsiadły za kierownicę auta będąc pod wpływem alkoholu. Wśród nich była 27-letnia mieszkanka Gdańska. W niedzielę tuż po godzinie 2.00 w nocy na ul. 3 Maja dzielnicowi zatrzymali do kontroli kierowane przez nią volvo, po tym jak zauważyli, że jedzie z przebitą przednią oponą i na widok policjantów próbuje uciekać. Okazało się, że kobieta jest nietrzeźwa. Przeprowadzone badanie wykazało u niej 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo nie miała ona przy sobie dokumentu prawa jazdy. Sprawczyni noc spędziła w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwiała, usłyszała zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości. Policjanci potwierdzili też, że posiada ona uprawnienia do kierowania i za brak wymaganego dokumentu ukarali ją mandatem.
Ponadto w sobotę funkcjonariusze drogówki zatrzymali dwóch kierowców w wieku 22 i 25 lat, którzy na Alei Niepodległości przekroczyli dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h. Mężczyźni jechali samochodami z prędkością odpowiednio 104 km/h i 103 km/h, tam gdzie ograniczenie było do 50 km/h. Policjanci zatrzymali im prawa jazdy, które prześlą do właściwego starosty. Tam zostanie wydana decyzja administracyjna skutkująca zatrzymaniem tych dokumentów za pierwszym razem na 3 miesiące. Jeśli mimo to kierowca dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do 6 miesięcy. Za trzecim razem jazda bez uprawnień zakończy się
cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.
W weekend do kontroli drogowej zatrzymany został również 29-latek z Gdyni, który kierował samochodem honda. Mężczyzna na Alei Niepodległości
przekroczył dozwoloną prędkość o 32 km/h. Za popełnione wykroczenie został on ukarany mandatem. Ponadto w wyniku sprawdzenia w policyjnych
systemach funkcjonariusze ustalili, że jest on także poszukiwany przez prokuraturę w Warszawie celem ustalenia miejsca pobytu.
Sopoccy policjanci przypominają, że paradoksalnie do najtragiczniejszych w skutkach zdarzeń drogowych dochodzi, kiedy warunki atmosferyczne "wydają się" bezpieczne. Kierowcy czując się pewnie przeceniają swoje umiejętności, co czasami staje się przyczyną wypadku. Większa prędkość powoduje, że zmniejsza się czas na właściwą reakcję, na pojazd działają większe siły, wydłuża się droga zatrzymania pojazdu, skutki zdarzenia z każdym kilometrem na godzinę są tragiczniejsze. Pamiętajmy również o zbliżającej się zimie i nocnych przymrozkach oraz opadach deszczu ze śniegiem, które wraz z nadmierną prędkością i brakiem ostrożności kierowców mogą przyczynić się do wypadków i kolizji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz