Minister Zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że najmłodsi być może jeszcze w kwietniu powrócą do szkół. Szef resortu będzie rekomendował ponowne otwarcie żłobków i przedszkoli oraz powrót do nauczania hybrydowego w klasach I-III.
Mam nadzieję, że jeszcze w kwietniu przedszkola i klasy I-III wrócą do nauczania; przedszkola w trybie zwykłym, a klasy I-III - w co najmniej trybie hybrydowym. To są priorytetowe kierunku luzowania obostrzeń - powiedział w środę Adam Niedzielski.
O powrót dzieci do szkół i przedszkoli szef resortu zdrowia był pytany w kontekście wypowiedzi wiceministra Dariusza Piontkowskiego.
Mamy nadzieję, że uczniowie jednak wrócą do szkół, być może jeszcze w kwietniu, jeżeli to będzie możliwe ze względu na epidemię, a najpóźniej w maju i czerwcu - mówił we wtorek Piontkowski na antenie Radia Zet.
Minister Zdrowia dodał też, że powrót do funkcjonowania szkół będzie pierwszym krokiem w kierunku normalizacji sytuacji w kraju. Wciąż nie wiadomo jednak, jaka przyszłość czeka uczniów szkół średnich. Po raz ostatni odwiedzili oni sale lekcyjne w połowie października. Według kalendarza roku szkolnego, maturzyści 30 kwietnia zakończą edukację. Jak informują nauczyciele, portale branżowe oraz sami zainteresowani - maturzyści - wciąż nieznany jest sposób przeprowadzenia egzaminów.
Ostatnia działania MEN skomentował m.in. Paweł Lęcki, polonista z II LO w Sopocie.
Dla uczczenia rzetelności Przemysława Czarnka, który roztaczał wizję powrotu uczniów do szkół 12 kwietnia, Adam Niedzielski przedłużył lockdown do 18 kwietnia. Dariusz Piontkowski kompetentnie ogłosił, że uczniowie wrócą w kwietniu lub w maju, lub w czerwcu.
Podobno Przemysław Czarnek i Dariusz Piontkowski chcą przejąć obowiązki Jasnowidza z Człuchowa - podsumował żarobliwie Paweł Lęcki.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz