W ubiegłym tygodniu, w godzinach wieczornych patrolujący Al. Niepodległości policjanci drogówki zatrzymali do kontroli samochód marki audi. Podczas rozmowy z kierowcą mundurowi wyczuli silną woń alkoholu. Przystąpili więc do badania stanu trzeźwości, które wykazało 2,5 promila w wydychanym powietrzu. Mężczyznę zatrzymano, a pojazd – jak zwykle- odholowano na policyjny parking.
29 letni kierowca okazał się recydywistą, który był już za podobne przestępstwa dwukrotnie karany. Ciążą na nim dwa wydane przez sądy rejonowe w Gdańsku zakazy kierowania pojazdami – do 2020 i 2024 roku. Funkcjonariusze ustalili, że sprawca za popełnione wcześniej przewinienia przez ponad 4 lata łącznie odbywał wyroki pozbawienia wolności.
Na podstawie zebranych dowodów policjanci przedstawili sprawcy zarzut kierowania w stanie nietrzeźwym mimo prawomocnego wyroku skazującego za to przestępstwo, w okresie obowiązywania sądowych zakazów kierowania pojazdami. Zarzut ten stosuje się do niego w sytuacji recydywy.
W piątek funkcjonariusze doprowadzili sprawcę do prokuratury. Po przesłuchaniu, prokurator skierował do sądu wniosek o areszt tymczasowy. Najbliższe dwa miesiące mężczyzna spędzi za kratkami.
Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności, ale popełnienie tego czynu w warunkach recydywy może skutkować zwiększeniu kary o połowę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz