Władze Sopotu rozwiązały pikietę antyaborcyjną. Wniosek do sądu w drodze

Magdalena Czarzyńska-Jachim, pełniąca funkcję Prezydenta Miasta Sopotu rozwiązała w niedzielę zgromadzenie na placu Przyjaciół Sopotu. Organizatorzy prezentowali tam brutalne treści dotyczące aborcji.

Pikieta przeciwko aborcji odbyła się po raz kolejny na placu Przyjaciół. W niedzielę, 21 stycznia 2024 r. organizatorzy zgromadzenia, mimo wielokrotnych upomnień, nie zaprzestali prezentowania w miejscu publicznym drastycznych treści i zdjęć zakrwawionych, rozczłonkowanych ludzkich płodów. Decyzję o rozwiązaniu zgromadzenia podjęła Magdalena Czarzyńska-Jachim, pełniąca funkcję Prezydenta Miasta Sopotu.

– Nie ma naszej zgody na prezentowanie drastycznych treści, zdjęć i obrazów w przestrzeni publicznej, zwłaszcza, że ich mimowolnymi odbiorcami mogą być również dzieci czy kobiety w traumie po stracie dziecka. Szanujemy w Sopocie prawo każdego do wyrażania swoich poglądów, ale nie może się to odbywać w tak brutalny sposób i kosztem cierpienia innych osób – skomentowała Magdalena Czarzyńska-Jachim, pełniąca funkcję prezydentki Sopotu.

Organizatorzy pikiety naruszyli art. 141 Kodeksu Wykroczeń, mówiący, że „kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek (…) podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo karze nagany”. Ponadto po rozwiązaniu zgromadzenia nie zaprzestali prezentowania drastycznych zdjęć.

– To, co działo się po rozwiązaniu pikiety, traktujemy jako zgromadzenie nielegalne w związku z czym, wobec prowadzących je osób, skierujemy wniosek do sądu o ukaranie – mówi Tomasz Dusza, komendant Straży Miejskiej w Sopocie.

Źródło: Urząd Miasta Sopotu 

[ZT]17809[/ZT]