Zamknij

Pozytywni w Trójmieście. Grupa z Facebooka rośnie w siłę i aktywizuje mieszkańców

08:00, 04.10.2023 .
Skomentuj Fot. Pozytywni 3CITY Fot. Pozytywni 3CITY

Z Sabiną Bartosiewicz, działaczką społeczną, pedagożką i terapeutką, umówiłyśmy się na rozmowę online, aby porozmawiać o coraz bardziej popularnej na Facebooku grupie POZYTYWNI 3CITY. Grupa zrzesza ludzi z Trójmiasta i okolic i służy temu, aby spędzali czas razem, spotykali się ze sobą i wspólnie realizowali ciekawe inicjatywy. Dlaczego powstała? Jaka jest jej idea? Dla kogo jest ta grupa? O tym przeczytacie w naszej rozmowie.

Sabino, zacznijmy od nazwy: dlaczego „POZYTYWNI”?

Jestem związana z tym słowem bardzo dokładnie, ponieważ kiedyś wcale nie byłam tak pozytywną osobą, ale starałam się i pracowałam nad tym, aby to zmienić; udało się! To słowo wiąże się też z tym, że pracuję w Fundacji, która ma w nazwie „Pozytywni”.

Na początku założyłam czat, dla znajomych. Było ich tam sporo i akurat tak wyszło, że ta nazwa mi się podobała. Na tym czacie, gdy organizowaliśmy wyjścia, każdy zawsze chciał iść gdzie indziej. Robił się tzw. „spam” i wpadłam na pomysł, że założę grupę dla moich znajomych o tej samej nazwie. Później pomyślałam, że może grupa będzie otwarta dla wszystkich! Nie byłam jakoś nastawiona na to, że to się tak rozrośnie, ale chciałam zrzeszyć jak najwięcej osób w Trójmieście, które chcą się poznawać z nowymi ludźmi i robić coś ciekawego na mieście, wychodzić z domu. Sama nie jestem z stąd, więc byłam też po tej drugiej stronie. No i stało się!

Sabino, kiedy powstała grupa?

Ogólnie ja grupę założyłam 15 czerwca zeszłego roku i od tego czasu ona funkcjonuje, a więc ma ponad rok. Bardzo szybko się rozwinęła. W ubiegłym roku, w wakacje, 2 miesiące od założenia, grupa liczyła już ponad 2 tys. członków.

Jak to zrobiłaś?

Wprowadziłam różne ciekawe wydarzenia dotyczące wydarzeń sportowych, np. wyjścia na tenisa, siatkówkę, aż po wydarzenia taneczne, wyjścia do pubów, do kina, spotkania integracyjne, a nawet by po prostu porozmawiać nad morzem. Myślę, że w Trójmieście jest sporo osób, które przyjechały bądź przeprowadziły się z daleka i nie znały nikogo. To był też dobry czas – wakacje, było ciepło, każdy chciał wyjść z domu, bardziej integrować się.

Uważam, że to świetne. Ty Sabino, jesteś szefową grupy, założycielką.

Tak, ja ją stworzyłam i od początku ją prowadzę, ale jest też osoba, która mi w tym pomaga.

Jaki jest przedział wiekowy w grupie?

Różny. Większość osób ma od 25 do 45 lat. To jest grupa, która nie ma ram wiekowych. Może do niej dołączyć każdy, kto wyraża chęć uczestnictwa w wydarzeniu, które udostępniamy na grupie.

Czy na wydarzenia grupy przychodzą też ludzie, którzy mieszkają na co dzień poza Trójmiastem?

Tak, przyjeżdżają również z mniejszych miejscowości, takich jak np. Tczew czy Elbląg.

Rozumiem, że Ty jesteś organizatorką. Czy członkowie grupy również wychodzą z pomysłami i inicjatywą?

Z początku byłam to ja i Łukasz, mój znajomy, który mi pomaga. Obecnie większość członków sama wychodzi z inicjatywą. Mamy też czaty, na których ludzie się umawiają, np. "Pozytywni Rodzice" – grupa, która zrzesza również samotne mamy czy samotnych ojców. Rowerowe, kinowe. Mamy również czat tzw. spontaniczny, gdy ktoś chce złapać w danej chwili kogoś na mieście. Ale bez obaw! Grupa jest pod kontrolą! Ludzie konkretnie się umawiają.

Ile osób zazwyczaj pojawia się na spotkaniach? Domyślam się, że zależy to od tematu, zainteresowań.

Ostatnio na plaży mieliśmy rocznicę pozytywnych. Było tam ok. 80 osób. Stworzyliśmy specjalną flagę, żeby można nas było łatwo odnaleźć. Mam też wydarzenie integracyjne, w ramach którego wynajmujemy mieszkanie i robimy imprezę taneczną, przygotowujemy sami poczęstunek. Ta impreza jest na ok. 50 osób. Liczba osób jest ograniczona z wiadomych powodów. Organizowanie takich projektów nie sprawia mi trudności, po prostu to lubię.

Posłuchajcie, jak o wydarzeniach grupy POZYTYWNI 3 CITY wypowiadają się jej członkowie:

Grupę poznałem zupełnie przez przypadek, idąc na plażę na Stogach. Poznałem wielu fajnych i wartościowych ludzi, organizujemy imprezy, wyjazdy na domki na kilka dni. Mam nadzieję, że grupa będzie się rozwijać coraz bardzie - opowiada Bogdan, jeden z członków. 

 

Dlaczego dołączyłem do pozytywnych? Jestem osobą aktywną, a gdy przeprowadziłem się, nie znałem tutaj nikogo i szukałem sposobności by samemu chociażby nie jeździć na rowerze. Trafiłem na grupę, a tutaj pełno inicjatyw – kajaki, wyjścia na rowery właśnie. Każdy z nas może zaproponować coś, co chciałby zorganizować. Przychodzą na wydarzenia wszyscy, którzy są chętni. Super, że założycielka jest taka cierpliwa, dzięki temu grupa prężnie się rozwija - relacjonuje Grzegorz.

 

Ludzie w pozytywnych są z super energią, bardzo pozytywni, życzliwi, empatyczni. Łatwo nawiązują kontakt. Jest to najaktywniejsza grupa, której jestem członkiem - mówi Małgosia.

 

Chcesz dołączyć do grupy?

POZYTYWNI 3CITY 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%