Zamknij

Gwałtu w Sopocie nie było! Sama tego chciała [Video]

19:40, 17.09.2018 Ewa Podlasińska Aktualizacja: 12:34, 18.09.2018
Skomentuj

Babski wieczór w jednej z sopockich knajp zakończył się tragicznie. 

Do zajścia doszło rok temu. Z zeznań świadków wynika, że pokrzywdzona kobieta wypiła niecałe pięć drinków, potem zaczęła zachowywać się dziwnie: całowała i gryzła w usta męża współwłaścicielki lokalu, zachęcała przyszłego "seksualnego partnera" do wizyty w hotelu, następnie wybiegła na zewnątrz. Koleżanki poprosiły brata jednej z obecnych na imprezie znajomych o wezwanie taksówki. Ten zaciągnął dziewczynę w krzaki i uprawiał z nią seks.

Według mężczyzny, dziewczyna  była „napastliwa seksualnie” i zachowywała pełną świadomość choć z nagrań kamer monitoringu wynika, że będąc w restauracji upadła i miała trudności z chodzeniem. Kilka dni później załamana kobieta wraz ze swoim partnerem zgłosili policji gwałt. 

Od września 2017 roku prokuratura przesłuchiwała wielu świadków, w tym pracowników restauracji. Przeanalizowano wyniki badań genetycznych, obejrzano nagrania monitoringu. Według opinii wydanej przez psychologa, do którego zwróciła się kobieta „powodem zgłoszenia się po pomoc psychologiczną były poważne zaburzenia pacjentki w obszarze popędowym (sen, łaknienie), trudności z koncentracją uwagi, wysoki poziomu lęku, silne napięcie uniemożliwiające wykonywanie codziennych obowiązków, realizację zadań życiowych oraz wyraźnie obniżony nastrój wraz z myślami samobójczymi. Wymienione symptomy są ewidentnym wynikiem gwałtu".

Prokuratura umorzyła sprawę. W uzasadnieniu podano,  że kobieta nie była w stanie bezradności, a mężczyzna zeznał, że seksu chciała.

Powstaje pytanie: czy podobnie jak w krajach islamskich słowa mężczyzny są ważniejsze od słów kobiety i zamykają temat?
Czy „napastliwość seksualna” oznacza, że mężczyzna uprawiał  seks z konieczności? Czy osoba ledwo trzymająca się na nogach mogłaby wybiec z lokalu? Czy nie znajduje się w stanie bezradności i może podejmować racjonalne decyzje? Czy mogłaby operować, nauczać, prowadzić auto, orzekać wyroki na sali sądowej?
W większości przypadków gwałty popełniają osoby kobietom znane, bez względu na to, jak „prowokujący” był ich strój. Aby zdementować stereotyp „wyzywająco ubranych kobiet” 2017 roku zorganizowano pokaz mody pod hasłem „winne ubrania”, reklamowany jako "najbardziej uwodzicielski i erotyczny pokaz w historii". Modelki wyszły na wybieg  w strojach, jakie nosiły na sobie ofiary gwałtów w dniu  tragicznego dla nich zdarzenia: luźne dresy, bluzki, swetry lub bluzy z kapturem.

W Polsce niejednokrotnie to nie winny musi się tłumaczyć z tego gdzie był, w jakim celu, ile wypił, w co był ubrany. Jest pobłażanie dla sprawców i ostracyzm dla ofiar. Są ulice, po których się nie chodzi, ubrania, których się nie ubiera, spojrzenia, których się nie rzuca i milczenie którego się nie zakłóca. Coraz większą przestrzeń zawłaszczają gwałciciele, złodzieje, przemocowcy, mięśniaki z bejsbolowym kijem. Uczciwi ludzie mają odczuwać strach, chować się w domach, ukrywać w tłumie na „bezpiecznych ulicach”. Przemocowcy chodzą, gdzie chcą. To nie oni są winni. Winni są ludzie, którzy wypiją za dużo lub szwendają po „cudzej” przestrzeni. Bo tak jest łatwiej. 

To jasny sygnał, że coś jest nie tak. Podobnie jak wolności,  przestrzeni nie otrzymuje się raz na zawsze. Bez względu na ilość promili, nikt nie ma prawa nam jej odbierać.

 

(Ewa Podlasińska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

rad76rad76

0 0

nei wiem co powiedziec, trudno iwuierzyc !! 10:51, 18.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

gargamel87gargamel87

2 0

co za bzdura. skąd pewność, że wina faktycznie nie leży po stronie kobiety? co jeśli upiła się, była napalona i po prostu się oddała. potem pod wpłwem poczucia winy i żeby nie stracić swojego mężczyzny skłamała, że została do tego zmuszona.
"Jest pobłażanie dla sprawców i ostracyzm dla ofiar." - tak faktycznie, gwałciciele są mile widziani w więzieniach i nikt tego nię piętnuje :D i wylądować w takim więzieniu za gwałt i być zniszczony, bo się pod wpływem alkoholu laskę na imprezie bliżej poznało. Logika 14:23, 18.09.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Magdalan prawnikMagdalan prawnik

0 0

Drodzy bliscy pokrzywdzonej!
Musicie działać zdecydowanie, nie czekać:
- zorganizować grupę uderzeniową: adwokat, specjalista PR, psycholog - ale tacy którym zależy, tego nie da się zrobić samemu
- konieczne jest niezależne śledztwo w sprawie, nie powinno być przeprowadzane przez trójmieską klikę
- ujawnić personalia gwałciciela, 'przyjaciółki' i zamieszanych w proceder w mediach, pośrednio pod nickami niech czują oddech sprawiedliwości
- zmieńcie miejsce zamieszkania

Tylko tyle, aż tyle, nie dziwie się że sprawei ukrecono łeb, to jest ciężka sprawa ofiara będzie posądzana o rozwiązłość, będą wyciągane 'dowody' w postaci jej poprzednich wizyt w resutauracji z kochankiem włochem, zachowania po pigułce - musicie być na to gotowi! 17:28, 10.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%