Do 15 lat więzienia grozi mężczyźnie, który 8 marca spowodował wypadek na skrzyżowaniu ulicy Malczewskiego i Alei Niepodległości. W momencie zdarzenia mężczyzna uciekał przed policją. W aucie, które prowadził zginęły dwie osoby.
Kierujący Volkswagenem Passat uciekał w Dzień Kobiet przed policją. Patrol chciał zatrzymać go do kontroli po kradzieży koła ratunkowego z orłowskiego molo. Pojazd jadący 200 km/h rozbił się na słupie sieci trakcyjnej u zbiegu ulic Malczewskiego i Niepodległości. 2 osoby zginęły a 3, w tym sprawca, zostali przewiezieni do szpitala.
31-letni kierowca, prosto ze szpitala, został przetransportowany do aresztu. Przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Śledczy oskarżyli go o m.in. naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, które doprowadziły do wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Kolejne zarzuty dotyczą kradzieży, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz przywłaszczenia i doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Ostatnie przestępstwo odbyło się w ramach recydywy.
Śledczym udało się ustalić dokładny przebieg zdarzenia. W chwili zatrzymania kierujący miał 1,5 promila alkoholu. Za wszystkie zarzuty grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
[ALERT]1575710502117[/ALERT]
legwan11:08, 07.12.2019
1 0
koło ratunkowe im nie pomogło!!! 11:08, 07.12.2019
zalamany11:09, 07.12.2019
0 0
podobno matka *%#)!& jest caly czas w ciazy :( 11:09, 07.12.2019