Według rankingu opublikowanego przez portal Polska w liczbach (oprac. na podstawie danych GUS) Sopot jest jednym z najszybciej wyludniających się miast na Pomorzu. W przeciągu 16 lat liczba mieszkańców nadmorskiego kurortu zmalała o ponad 5 tysięcy osób. Sytuacji nie poprawia to, że od 2010 r. mamy do czynienia wyłącznie z tendencją spadkową.
W czołówce najszybciej wyludniających się miast Pomorza Sopot został wyprzedzony jedynie przez Hel. Miasteczko położone na pobliskim półwyspie od 2002 r. straciło co prawda tylko 971 mieszkańców, ale to aż 22% jego ówczesnej populacji. W nie najlepszej sytuacji znajduje się także Pelplin, którego ludność skurczyła się o przeszło 8% (725 mieszkańców).
Za wyludnienie się Sopotu niewątpliwie odpowiada jego struktura demograficzna. Należy zauważyć, że wielu mieszkańców miasta to seniorzy, których niestety z roku na rok jest z nami coraz mniej. Problemem są też ceny mieszkań, które niekiedy okazują się wyższe niż w przypadku atrakcyjnych lokali w stolicy.
Za metr kwadratowy w Sopocie średnio zapłacimy 8862 złote, jednak niektóre dzielnice charakteryzują się znacznie wyższymi stawkami. Dla porównania w Sopocie Dolnym za tę samą powierzchnię zapłacimy około 17 tys. zł. To z kolei stanowi granicę finansową, na której przekroczenie nie może sobie pozwolić większość młodych ludzi.
Nie dziwi zatem, że sopocianie często decydują się na przeprowadzkę do znacznie tańszych miast sąsiednich - głownie Gdańska i Gdyni.
Doszło do sytuacji, w której liczba ludności Sopotu jest najniższa od 1946 r, kiedy to populacja miasta wynosiła 26 917 osób. Dla porównania w 1977 r. Sopot liczył sobie aż 54 539 mieszkańców. Od tamtej pory, co prawda z nieznacznymi odchyleniami, utrzymuje się tendencja spadkowa. Mówiąc wprost: Sopot się wyludnia i na skalę Polską zajął 24. miejsce pod względem tego, jak szybko jego populacja maleje.
[ZT]3247[/ZT]
Źródło:
0
0
0
0
0
0
3 2
W Sopocie praktycznie nie ma ofert pracy, koszty utrzymania są duże, miasto się wyludnia, młodzi jak mogą to uciekają, a jedyna opcja to traktowanie Sopotu jako idealnego miasta do powolnego umierania lub wegetacji. Od 1961 roku nie ma szpitala gdzie mogłyby się rodzić dzieci, także polityka miasta raczej nie ułatwia poprawy demografii. 21:29, 15.11.2019
3 0
Mam 68 lat i mi to pasuję.Niech się wyludnia.Na sezon letni uciekam z miasta i wracam w październiku.Cisza,spokój,brak tłumu to jest to co lubię.Niedługo i ja się wyludnię na amen,ale póki co nie potrzebuję wrzeszczących bachorów pod oknem. 15:38, 16.11.2019
0 2
Przykład idealnego starego prych :) 09:51, 17.11.2019
4 0
Moja kamienica się wyludnia, bo opłaca się sprzedać mieszkanie osobie, która w nim nie zamieszka a będzie je wynajmować turystom. Żeby nie było - nie mam nic przeciwko kulturalnym turystom.
Na 9 mieszkań na stałe zamieszkane są trzy... I tak jest w wielu innych kamienicach. Smutne. 16:02, 17.11.2019
3 0
To prawda , Sopot to nie jest miejsce do życia . W mojej kamienicy na 5 mieszkań mieszkamy tylko my jako stali lokatorzy . Reszta pod wynajem . . Nic dziwnego , że mieszkańcòw ubywa ....uciekaja z tąd bo chcą mieszkać spokojnie . 22:42, 18.11.2019