Zamknij

Przy jakich auta używanych trzeba jeszcze dokładniej sprawdzać VIN?

11:34, 09.09.2021 R.C Aktualizacja: 11:34, 09.09.2021
Skomentuj

Dekodowanie numeru VIN przed zakupem używanego samochodu powinno być czymś równie oczywistym, co konieczność odbycia jazdy testowej. Są jednak takie auta, w przypadku których jest to jeszcze bardziej istotne. Jakie i dlaczego? Przyjrzyjmy się paru grupom.

Marki popularne

Sprawdzenie VIN ma służyć między innymi wykryciu kręcenia licznika. A ten proceder jest wręcz powszechny w przypadku samochodów bardziej popularnych marek. Do tego grona zalicza się Volkswagen, BMW czy Audi. W ich przypadku „korekty” licznika dotyczą znacznej części pojazdów. O ile w starszych modelach było to tanie i łatwe do ogarnięcia, w nowych kosztuje sporo, a jednak sprzedającym nadal się opłaca, bo trochę mniejszy przebieg często pozwala znacząco podnieść wartość samochodu. Przy sporym zainteresowaniu przekłada się to na szybką i zyskowną sprzedaż.

Wygenerowanie raportu z VIN na przykład na carVertical pozwala wykryć może nie wszystkie, ale sporą część oszustw związanych z przebiegiem używanych samochodów. Nie dość, że pozwala to uniknąć wbicia się na minę, to jeszcze otwiera oczy na to, jak naprawdę wygląda handel używanymi autami.

Sprowadzone perełki

Im atrakcyjniejsza oferta, z tym większą ostrożnością należy od niej podchodzić. Raport z VIN może być wybitnie pomocny w przypadku tanich samochodów sprowadzonych z Niemiec. Samochody z wysokiej półki, takie jak S-klasse, A8 czy różne rzadkie wersje i modele bywają w ogłoszeniach naprawdę tanie. Zwykle jednak jest w tym jakiś haczyk: umowa „na Niemca”, bite auto, powódź w historii czy nawet wpis o zgłoszeniu kradzieży. I oczywiście nie twierdzimy, że to będzie prawdą w przypadku wszystkich takich aut, ale biorąc pod uwagę, że dobry raport VIN kosztuje koło 100 złotych, naprawdę nie warto ryzykować.

Właściwie perełki z polskimi rejestracjami też warto sprawdzać. Każda oferta, która wydaje się zbyt korzystna, najpewniej ma sporą wadę. Raporty z historii po prostu pozwalają te usterki znaleźć.

Auta z niewłaściwą rejestracją

Czy rejestracja może być wskazówką co do tego, jaką przeszłość ma auto? Bezpośrednio nie, ale może kierować we właściwe miejsce. Sporo jest przypadków, w których ktoś sprzedaje prywatnie samochód z rejestracją z innego regionu. Pewnie – po prostu część osób nie przerejestrowała samochodu i to nie jest wielki problem dla kolejnego właściciela. Ale są takie samochody, które po prostu były kupione bez analizy i w ciągu pół roku zmieniają właściciela już piąty czy szósty raz.

Dekodowanie historii po VIN-ie pozwala często odkryć to, że samochód zdecydowanie zbyt często zmienia właściciela. Do takich ofert trzeba podchodzić z jeszcze większą dozą ostrożności. Czasem tak się zdarza, ale jednak w większości przypadków będzie to pułapka, w którą lepiej nie wdepnąć.

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%