Najlepsze sezonowe składniki, wyjątkowe przegrzebki, polska wołowina, a to wszystko zwieńczone fantastycznym deserem i najlepszej jakości szampanem. Tak prezentowała się kolacja komentowana w restauracji Grand Blue znajdującej się w Sofitel Grand Sopot. Niesamowite doznania z widokiem na morze są tutaj na wyciągnięcie ręki.
Podczas kolacji komentowanej goście mogli spróbować autorskich dań szefa kuchni Tomasza Koprowskiego. Co kilkanaście minut przedstawiał sposób przyrządzenia każdej potrawy i przybliżał jej historię. W Grand Blue wspierał go sommelier Wojciech Grzegorczyk, który do każdego dania dobierał odpowiedniego szampana. Każdy kieliszek wyróżniał smak i aromat. Goście mogli posłuchać także o pochodzeniu i produkcji serwowanych trunków. Serwowano alkohole z domów Mumm oraz Perrier-Jouët.
Niesamowity wieczór w Sofitel Grand Sopot otworzyły Małże św. Jakuba. Zespół zaserwował je w otoczeniu kalafiora, jabłka i orzechów, a wszystko zwieńczył palonym masłem. Drugą przystawką był wędzony matias, któremu towarzyszył borowik, ziemniak oraz kaszubski ogórek kiszony. Wspaniale dopasowany szampan Perrier-Jouët podkreślał kwasowe nuty przeważające w daniu. Ostatnim taktem przystawek był tatar z polędwicy wołowej sezonowanej 20 dni. Podano go z klasycznymi składnikami wysokiej jakości: żółtko, anchois oraz pikle. Mumm: Rose dopasował się do niego nie tylko kolorem, ale również smakiem.
Chwilę przerwy przed daniem głównym szef kuchni wykorzystał na zaserwowanie Grand rybnej z szafranem. Zupę przygotowano z ryb bałtyckich. Na talerzu towarzyszyły jej koper, krewetki, mule i kalmary.
Na kolejny festiwal smaków goście nie musieli długo czekać. Dwa pierwsze dania główne składały się z ryb. Jako pierwszą Tomasz Koprowski z zespołem zaserwowali jesiotra syberyjskiego z kwaśnymi dodatkami: ogórkiem, jabłkiem i peklowaną dynią. Towarzyszył im ziemniak. Kolejną pozycją był filet z halibuta. Towarzyszyły mu inne nuty smakowe: słodki ziemniak, czarny czosnek, papryka oraz brukselka i szafran. Smak obu ryb podkreślały szampany: Perrier-Jouët i Mumm: Cordon Rouge.
Zwieńczeniem dań głównych i wytrawnej części kolacji była polędwica wołowa. Mięso rozpływało się w ustach, a jego smak perfekcyjnie komponował się z foie gras, truflami i pozostałymi dodatkami. Mięsny finisz połączony był z degustacją Mumm: Cordon Rouge.
Po zaprezentowaniu wytrawnych dań Tomasz Koprowski z zespołem zapytali wszystkich gości o faworyta kolacji w Sofitel Grand Sopot. Niemal jednogłośnie zwyciężył wędzony matias. Doceniono także pozostałe dania, a żadne z nich nie zdobyło choćby jednej negatywnej oceny.
Zwieńczeniem wieczoru były desery. Sommelier Wojciech Grzegorczyk zaproponował do nich Mumm: Demi-Sec oraz Mumm: Ice Extra. Goście na początku bliżej poznali się z sernikiem mascarpone. Delikatnemu kawałkowi towarzyszyły lody, gruszka oraz figa i puder z czekolady. Ta była gwiazdą ostatniego dania. Gości pożegnał fondant czekoladowy z lodami oraz dodatkiem owoców: jarzębiny, malin oraz wiśni. Każdy kęs rozpływał się w ustach.
Kolacja w restauracji Grand Blue przebiegła w kameralnej i wyjątkowej atmosferze. Fantazyjne dania na talerzu i najlepszy szampan najlepiej smakowały w połączeniu z widokiem plaży i morza. Wszystkie elementy, w połączeniu z niezwykłym wnętrzem Sofitel Grand Sopot i dyskretną obsługą sprawiły, że goście długo wracali do panującej w restauracji atmosfery.
Polecane : Hotele i noclegi w Sopocie
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz