W ostatnich dniach Sopot odwiedził jeden z najbardziej rozpoznawalnych krytyków kulinarnych i teatralnych w Polsce – Maciej Nowak. W kurorcie zdecydował się ocenić serwowane dania oraz klimat restauracji Cały Gaweł. Jak będzie wspominał wakacyjną wizytę w mieście?
Spostrzeżeniami z wizyty w lokalu Maciej Nowak podzielił się na Instagramie. Już na początku wpisu zwrócił uwagę na osobę prowadzącą restaurację.
– Prawdziwym Asem tego miejsca jest sam Gaweł, który wraz z liczną obsługą uwija się jak fryga między stołkami, kuchnią i gośćmi. Czaruje, uwodzi, poleca, dezynfekuje stoliki, daje sobie zrobić słitfocie i zagaduje. Każdy z klientów czuję się wyjątkowym przybyszem, każdy ulega wdziękowi wysokiego, promieniejacego serdeczną energią smukłego przystojniaka.
Krytyk ocenił także tutejszy personel. Stwierdził, że na tle pozostałych lokali, jest on wyjątkowy.
– Tłum uśmiechniętych kelnerek i kelnerów przypomina nieco serwis lokali w Azji, gdzie każdego gościa otacza wianuszek czujnych i oddanych asystentów. To naprawdę wyjątkowość tego lokalu na tle często naburmuszonego serwisu, który jest norma naszych lokali.
W dalszej części wpisu, Maciej Nowak przeszedł do najważniejszego elementu każdej restauracji, czyli jedzenia. W Całym Gawle docenił m.in. kartę, która prezentuje miks dań z całego świata.
– W menu twist tego, co dzisiaj najmodniejsze. Japońskie makarony, Meksyk, burgery, trochę włoszczyzny i spora oferta dla gastroflorystów. Zjedliśmy sojowe wstążki z surowym tuńczykiem, wodorostami, awokado i mile zaskakującym sosem w guście mango lassi, a także kurzęcą wątróbkę w słodkawym od owoców i wina sosie.
Krytyk znalazł również danie, które go zaskoczyło. Padło na pieczonego kalafiora na plastrach batata z kiścią kiszonych pomidorków.
– Jak rozumiecie nie był to dla first choince, po sugestywnych namowach uległem sugestywnej pani kelnerce. Hmmm, czy tak zawsze jest z dziewczynami? A na koniec była jeszcze Pawłowa z truskawkami i sernik z musem truskawkowym. Zdjęcia brak, bo słodkie i pyszne całkowicie pochłonęły me zmysły – podsumował krytyk kulinarny.
W ostatnim tygodniu Maciej Nowak odwiedził szereg lokali w Trójmieście. Poza Całym Gawłem, ocenił również kilka miejsc w Gdańsku. W Sopocie trafił również do SPATiFu. I jak widać na zdjęciach, nie była to jego pierwsza wizyta.
[ZT]5438[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz