Zamknij

Studenci programu Erasmus o Sopocie: "Prawie każdy przyjeżdża tutaj na imprezy"

16:00, 19.01.2020 Anna Nagel Aktualizacja: 16:11, 19.01.2020
Skomentuj

Trójmiasto jest popularnym kierunkiem wybieranym w programie Erasmus. Każdego roku wielu zagranicznych studentów odwiedza nadmorskie miejscowości, by skosztować polskiego życia. Zapytaliśmy ich o doświadczenia związane z Sopotem po kilku miesiącach erasmusowej przygody.  

Paolo pochodzi z Mediolanu i studiuje Ekonomię na drugim roku studiów licencjackich. Często podróżuje po takich miejscach, jak Hiszpania czy Francja, jednak nigdy nie był w krajach bałtyckich. Uznał, że Sopot będzie idealnym kierunkiem Erasmusa.  

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paolo Tartarini (@paolo.tartarini)

W Sopocie najbardziej lubię imprezy. To miasto jest cały czas żywe, niezależnie od tego, o której godzinie wyjdzie się z domu. Nie zauważyłem, żadnych minusów mieszkania tutaj. No może jest jedna rzecz, ale dotyczy ona ogólnie Polski – zamknięte sklepy w niedziele. Najgorszą niespodziankę miałem przed tym świętem 6 stycznia. Zapomniałem zrobić zakupy przed weekendem i nie mogłem kupić porządniejszego jedzenia ani w niedziele, ani w poniedziałek… W Sopocie wynajmuje mieszkanie. Początkowo mieszkałem w akademiku w Oliwie, jednak wolałem przenieść się gdzieś bliżej Wydziału Ekonomicznego. Wynajmuję je ze znajomymi z Włoch i Polką, więc nie wychodzi drogo. Imprezować najbardziej lubię w Ego i ID, natomiast najczęściej jem w… McDonald’s – mówi Paolo. 

Natale studiuje Zarządzanie i wynajmuje mieszkanie razem z Paolo. Również jest Włochem, jednak pochodzi z Barletty, czyli miasta oddalonego o ponad 800 km od Mediolanu. Spotkaliśmy się w Na Drugą Nóżkę, to właśnie tutaj często zagląda ze znajomymi. 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez natale fiorentino (@natalefiore_24)

– Sopot jest bardzo rozrywkowym miastem. Najbardziej podoba mi się tutaj molo, to piękne miejsce do spacerowania. Nie ma rzeczy, która mi się tutaj nie podoba lub mnie denerwuje. Najbardziej lubię jeść w Browarze Miejskim. Z kolei najlepsze imprezy są zawsze w Ego – opowiada Natale. – Chciałbym odwiedzić Trójmiasto raz jeszcze, tylko tym razem, kiedy będzie trochę cieplej. Być może przyjadę tutaj na Open'er Festival? Kto wie! 

Patricia pochodzi z Portugalii. W programie Erasmus uczestniczyła w 2018 roku. Odwiedziła wówczas Sopot i studiowała na wydziałach Zarządzania i Ekonomii. Podczas swojej wizyty mieszkała w akademiku, jak przyznaje, za świetną cenę.

– Wybrałam Sopot z wielu powodów. Jest to miejsce z bardzo ciekawą historią, którą byłam zafascynowana. Poza tym styl życia był tutaj bardzo podobny do tego, jaki miałam w Portugalii. Najbardziej podobała mi się, tak jak już wspomniałam, historia Sopotu, jego architektura, kultura oraz oczywiście ludzie. Nie przepadam za imprezami, ale uwielbiałam chodzić do pubów obok Costy w Krzywym Domku. Wciąż mam w głowie smak polskich pierogów! Chętnie odwiedzę Sopot raz jeszcze w przyszłości.

Paco przyjechał do Trójmiasta z Majorki. Jest na czwartym roku Transportu Morskiego i studiuje na Uniwersytecie Morskim w Gdyni. Postanowił jednak zatrzymać się w Sopocie.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Separados al nacer, encontrados en el erasmus!???? #erasmussopot

Post udostępniony przez Paco Reyes (@paco96reyes)

– Przyjechałem tutaj, bo to tani kraj dla Hiszpanów. Ponadto jest tutaj długa tradycja morska, jak i wiele kierunków studiów z tym związanych. Dlaczego mieszkam w Sopocie, a nie w Gdyni? Jest to miasto bardziej żywe, pełne studentów i młodych ludzi. To naprawdę pięknie miejsce z bogatym życiem nocnym, plażą i dużo tańsze od mojego rodzinnego miasta. Uwielbiam imprezy w klubie TAN i jedzenie w Surf Burgerze. Obecnie mieszkam w akademiku, ale zostaje też na kolejny semestr i wtedy planuję wynająć mieszkanie. To wygodniejsze rozwiązanie, ma się wtedy więcej wolności, można mieć podwójne łóżko i pokój tylko dla siebie.

Jak powszechnie wiadomo, Majorka słynie z imprez. Każdego roku Baleary są odwiedzane przez ponad 13 milionów zagranicznych turystów. Ogromna liczba imprezowiczów jest problemem, z którym stara się walczyć rząd Balearów, między innymi ograniczając sprzedaż alkoholu. Brzmi znajomo? W Sopocie można zauważyć podobną sytuację.   

– Nie mogę być obiektywny, jeżeli chodzi o porównanie imprez w Sopocie i na Majorce, bo jestem stamtąd, więc znam wszystkie najlepsze miejsca. Poza tym byłem w Polsce tylko zimą, a podejrzewam, że imprezy latem są tutaj o wiele lepsze – komentuje Paco.  

Bukett pochodzi z tureckiego Izmiru, jednak podczas Erasmusa zatrzymała się w Gdyni ze względu na studia. Podobnie jak Paco studiuje na Uniwersytecie Morskim.

– Moim zdaniem Sopot jest najlepszym miejscem w Trójmieście, jeżeli chodzi o imprezy. To turystyczne miasto z przepiękną plażą, po której często spaceruję i z wieloma świetnymi klubami. Prawie każdy student Erasmusa przyjeżdża tutaj na imprezy. Zwykle chodzę do Kongo i TANu, bo uwielbiam latynoskie klimaty. Właśnie te dwa kluby puszczają hiszpańską muzykę.

Jak wyglądają wydatki w Polsce z punktu widzenia Bukett? 

– Wybrałam Polskę, ponieważ była to najlepsza i najtańsza opcja spośród innych europejskich miast, które miałam do wyboru. Utrzymanie w Polsce jest bardzo podobne jak w Izmirze. Mieszkam w akademiku i płacę za niego 350 złotych. Jeżeli chodzi o inne wydatki, to wydaję tutaj miesięcznie podobną sumę pieniędzy, jedynie alkohol jest tańszy, a „śmieciowe jedzenie” droższe niż w Turcji.

Jak się okazuje, największym problemem może okazać się jedzenie. Kuchnia turecka znacznie różni się od polskiej. 

– Nasza kultura jedzenia jest totalnie inna. Przez to nie jem poza akademikiem. Próbowałam wiele razy, jednak nic mi nie smakowało. Dodatkowo dużo dań ma wieprzowinę, której my nie jemy. W związku z tym preferuję jeść w mojej kuchni [śmiech]. Jednak poleciłabym odwiedzenie Sopotu każdemu! Każdy, kto jest w Polsce, powinien przyjechać też tutaj, bo z pewnością nie będą się nudzić i spędzą dobrze czas. Polecam to miejsce szczególnie studentom – podsumowuje Bukett. 

Mimo kilku miesięcy spędzonych w Trójmieście zagraniczni studenci nie zauważają żadnych wad życia w Sopocie. Każda z osób zapytana o to, czy poleciłaby odwiedzenie kurortu swoim znajomym, bez zastanowienia odpowiedziała twierdząco. 

(Anna Nagel)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%