Co będzie królować na parkietach? Sylwestrowe trendy oczami trójmiejskich makijażystek

Ostatnia noc tego roku zbliża się wielkimi krokami. Przeglądamy inspiracje, szukamy idealnej sukienki – każda z nas chce poczuć się wyjątkowo. Na co warto zawrócić uwagę, robiąc sylwestrowy make-up? Zapytaliśmy o to makijażystki z Trójmiasta. 

Jak się okazuje, w modzie króluje kilka rodzajów makijażu, dzięki czemu każda z nas znajdzie coś dla siebie. Sylwia Ring Make Up zwraca uwagę na 3 główne trendy. 

– Modny jest minimalizm, czyli make-up no make-up, naturalny i ledwo widoczny. Stawiamy również na ciemne, grube, graficzne kreski oraz trzeci trend, mój ulubiony, to soczyste, wręcz neonowe kolory – wspomina makijażystka. 

– W modzie jest też błysk, więc odpadają matowe usta. Róż pociągnięty aż do skroni dodaje uroku, ale trendy trendami, a wśród moich klientek na sylwestrowy makijaż niezmiennie królują klasyczne smokey eyes oraz brokaty i błyszczące pigmenty – dodaje Sylwia. 

Zdaniem Oksany Marko trudno wskazać jednoznaczny trend sylwestrowy. Według niej w makijażu ważniejsza jest inna kwestia. 

– Przed rozpoczęciem makijażu sylwestrowego warto jest mieć na uwadze jedną, ale za to bardzo istotną rzecz – w makijażu nie ma granic! Malujmy się w tym dniu tak, jak to właśnie nam najbardziej odpowiada, abyśmy podobały się same sobie. Nasz komfort, pewność siebie i w efekcie tego dobre samopoczucie i nastrój są w tym dniu najważniejsze, a makijaż ma nam w tym pomóc – zaznacza Oksana. 

Przy tworzeniu sylwestrowego makijażu, warto zwrócić uwagę na resztę stylizacji. Make-up jest uzupełnieniem naszego outfitu i fryzury. Spróbujmy skomponować te trzy elementy, by stworzyć efektowną zgraną całość. Oksana radzi, żeby na kilka dni przed zabawą sylwestrową wykonać makijaż próbny. Dzięki temu sprawdzimy, czy dane kolory do siebie pasują oraz czy produkty, których chcemy użyć, są trwałe. W ten sposób w tę ostatnią noc w roku unikniemy niechcianych niespodzianek. 

Co zaproponowałaby Oksana? 

– Postawiłabym na jedną z dwóch opcji. Pierwszą z nich byłby makijaż, w którym pierwsze skrzypce grają oczy. Rozblendowane w kształt kociego oka cienie, połączone z mieniącymi się od świateł drobinkami zawsze przyciągają uwagę oraz powodują, że oczy stają się optycznie większe. Idealnym dopełnieniem takiego makijażu byłoby postawienie na delikatny makijaż ust w cielistych kolorach, tzw. nude. Wykonując makijaż w taki sposób, nie przesycimy go, a styl wieczorowej stylizacji sylwestrowej z klasą zostanie zachowany. 

– Drugą, nieco szybszą w wykonaniu, propozycją jest postawienie na usta. Tutaj wbrew pozorom istnieje mnóstwo możliwości. Klasyczna chłodna czerwień optycznie wybiela zęby, powiększa usta oraz nadaje przysłowiowego pazura całemu makijażowi. W tym dniu można trochę zaszaleć, nie bójmy się dodać na środek ust nieco brokatu. Oczy można podkreślić samym rozświetlaczem, który będzie się pięknie mienił wśród kolorowych świateł, następnie porządnie wytuszować rzęsy i makijaż sylwestrowy jest gotowy. Najważniejsze jest to, aby w tej opcji makijażowej używać do ust produktów o przedłużonej trwałości! Główny punkt makijażu nie może szybko się zmyć. Fajnie sprawdzą się tutaj pomadki o wykończeniu matowym bądź też satynowym – mówi Oksana. 

Według Emilii Różyckiej trendy w makijażu na zimę 2019/2020 to totalne skrajności. Z jednej strony dominuje mocny makijaż oka, kreski i ciemne usta, a z drugiej – naturalny makijaż make-up no make-up. Według makijażystki, mianownikiem łączącym wszystkie te skrajności jest naturalna, świetlista cera lub glass skin effect, czyli tzw. efekt szklanej cery.

– Jeśli chodzi o makijaż oczu, dominować będą graficzne kreski – czarne, a dla odważnych pań kolorowe. W tym sezonie modne są także smokey eyes w jednym odważnym kolorze (np. niebieskim lub fioletowym). W trendzie nadal pozostają smokey eyes z błyskiem w kolorach złota i brązu.

Jak widać, możliwości jest wiele. Każda z nas może znaleźć makijaż, w którym będzie czuła się pięknie i komfortowo – minimalistyczny czy też bardziej szalony. Która z propozycji przypadła Wam najbardziej do gustu?