Zamknij

Gustaw Roth-Kowalski - sopocianin, który w przebraniu brał udział w Powstaniu Warszawskim [FOTO]

20:10, 30.07.2019 J.F Aktualizacja: 11:10, 31.07.2019

Gustaw Roth-Kowalski urodził się 2 czerwca 1912 roku w Sopocie. Był bratem Izabelli Stern. Razem z siostrą należał do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”, którego działalność służyła nie tylko propagowaniu sportu i zdrowego stylu życia, ale także podtrzymywaniu i rozwijaniu świadomości narodowej oraz postaw obywatelskich.

 

  • Pierwszy z lewej Gustaw Roth-Kowalski obok jego kuzyn Wiktor Hałas na stadionie w Gdyni, 06.08.1939 r.

Gustaw uprawiał różne dyscypliny sportu, m.in. trenował gimnastykę i biegi. Po wybuchu II wojny światowej udał się do Warszawy – jako polski patriota i druh „Sokoła” uważał, że to jego obowiązek. Brał udział w powstaniu warszawskim. Ukrywał się także w przebraniu chłopa – w rodzinnym archiwum zachowało się jego zdjęcie z 1944 roku w stroju chłopskim.

  • Gustaw Roth-Kowalski w przebraniu. Jako żołnierz Armii Krajowej brał udział w Powstaniu Warszawskim, 1944 r.

W tym czasie posługiwał się pseudonimami, miał ich kilka, m.in. Antoni i Toni – do jego drugiego imienia (Antoni). Z tego okresu pochodzi też drugi człon jego nazwiska – Kowalski – który zachował do końca życia. Po wojnie jako żołnierza Armii Krajowej dotknęły go liczne represje. Miał wiele problemów ze znalezieniem i utrzymaniem pracy.

 W 1991 roku Gustaw Roth-Kowalski otrzymał nagrodę im. ks. dr. Bolesława Domańskiego za działalność patriotyczną na terenie Wolnego Miasta Gdańska oraz pracę w Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół” i Towarzystwie Ludowym. Gustaw Roth-Kowalski zmarł w 1992 roku.

[ZT]2547[/ZT]

źródło: Projekt Sopocianie/ Muzeum Sopotu, 
Dofinansowano ze środków Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach Programu Patriotyzm Jutra.
Zrealizowano przy pomocy finansowej Miasta Sopotu

(J.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%