Mariusz Roman, pełniący funkcję dyrektora ds. programu i rozwoju w Radiu Gdańsk, został zwolniony ze stanowiska. Decyzja jest efektem nocnych maili, które były dyrektor wysyłał do współpracowników. Namawiał w nich do zwolnienia dwóch dziennikarzy.
W czwartek, 30 stycznia, ze służbowej delegacji powrócił Adam Chmielecki – prezes Radia Gdańsk. Doprowadził wówczas do konfrontacji Mariusza Romana z Arturem Kiełbasińskim i Jarosławem Popkiem.
– Z dniem 30 stycznia 2020 r. Radio Gdańsk S.A. rozwiązało umowę o pracę z Panem Mariuszem Romanem w trybie natychmiastowym. Opisywane przez media działania Pana Mariusza Romana łamały zasady współżycia społecznego oraz standardy obowiązujące w Radiu Gdańsk – poinformował później Chmielecki.
Zwolnienie jest efektem nocnych maili, które Mariusz Roman wysyłał do pracowników Radia Gdańsk. Domagał się w nich zwolnienia Jarosława Popka oraz Artura Kiełbasińskiego. Jako powód wskazywał złą, jego zdaniem, przeszłość redakcyjną dziennikarzy oraz nieodpowiednie powiązania rodzinne redaktora Popka.
– Stawiam wniosek, aby obu Panu zwolnić, z uwagi na brak identyfikacji z Radiem Gdańsk i braku zaufania do kierownictwa Radio Gdańsk. Obaj, zostali ukształtowani mentalnie, w pracy zawodowej – wieloletniej, w Gazecie Morskiej, dodatkowo – ojciec, red. J. Popka, pochodzi z rodziny wojskowej, gdzie Jego Ojciec, przez wiele lat, pełnił wysoką pozycję w Marynarce Wojennej, w czasach PRL, czyli zniewolenia naszej Ojczyzny, od okupanta sowieckiego. W nowej rzeczywistości, odzyskania przekazu informacji dla postronnych obywateli, nie rokują obiektywnego przekazu informacji. Dlatego, wnioskuję, jak, na wstępie. Aby zastąpić ich, godnymi zaufania publicznego – pisał Mariusz Roman w mailu (pisownia oryginalna).
30 stycznia pojawiły się także informacje, że pracę w Radiu Gdańsk może stracić Łukasz Wójtowicz, wydawca strony internetowej trójmiejskiej rozgłośni. Polubił on jeden z komentarzy na facebookowym profilu Jacka Naliwajka. Były dziennikarz Radia Gdańsk prowadził wówczas dyskusję na temat najnowszej ramówki Radia Gdańsk.
Wójtowicz pracuje w Radiu Gdańsk od 2013 roku. Został zatrudniony, by rozwijać portal radiogdansk.pl oraz profile stacji w mediach społecznościowych. Wcześniej był związany z grupą TVN. Radiowi związkowcy negatywnie zareagowali na pomysł zwolnienia wydawcy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz