Zamknij

Odkryj zakamarki Starej Apteki - zwiedzanie z przewodnikiem oraz wystawa

14:27, 10.06.2019 J.F Aktualizacja: 10:13, 11.06.2019
Skomentuj

Od 17 czerwca do 26 lipca codziennie w godzinach 09:00-17:00 budynek Starej Apteki będzie dostępny dla zwiedzających!

W tym czasie obecny na miejscu pracownik Teatru Wybrzeże oprowadzi gości po dostępnych pomieszczeniach, wskaże części zabytkowe budynku, dziedziniec czy też taras z punktem widokowym, a także odpowie na wszelkie pytania. Zapraszamy wycieczki zorganizowane z przewodnikiem, a także osoby indywidualne. Adres: ul. Teatralna 4,Gdańsk

Ale to nie wszystko!

  • Teatr Wybrzeże zaprasza do obejrzenia wystawy plakatów RYSZARD KAJA. PÓŁ POLSKI część I i II dostępnej we foyer Starej Apteki i foyer Dużej Sceny. Wstęp wolny.


O BUDYNKU STARA APTEKA

Stara Apteka to całkiem nowa scena Teatru Wybrzeże! Nazwa nawiązuje do nazwy budynku, który powstał tu w 1636 roku, żartobliwie przez Gdańszczan nazwanego Starą Apteką, gdyż wytwarzano tu kamienne piguły, czyli kule armatnie. W roku 1945 budynek został całkowicie zrujnowany. W 1966 roku odbudowano go jako jedno z pomieszczeń gospodarczo-magazynowych przywróconego właśnie Gdańskowi w tradycyjnej lokalizacji Teatru Wybrzeże. Scena Stara Apteka jest kolejną sceną Teatru Wybrzeże, obok Dużej Sceny, Sceny Malarnia, Czarnej Sali, sopockiej Sceny Kameralnej oraz sezonowej Sceny Letniej w Pruszczu Gdańskim. Projekt budowy sceny został współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach RPO Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020.

Zabytkowy budynek Starej Apteki oraz fragmenty średniowiecznych murów obronnych zostały wpisane do Rejestru Zabytków Województwa Pomorskiego, natomiast cały obszar inwestycji podlega ochronie konserwatorskiej i zlokalizowany jest na obszarze stanowiącym Pomnik Historii. Jak wykazały badania archeologiczne, najstarszymi elementami, na których powstały obecne budynki Teatru, są pozostałości średniowiecznego sytemu obwarowań miejskich - muru wysokiego, który wykorzystano przy budowie tylnej ściany Starej Apteki i muru niskiego, na którym posadowiono ścianę frontową. W trakcie wykopalisk natrafiono także na pozostałości gotyckiej baszty oraz fosy. Gotyckie umocnienia powstawały w latach 1343-1380 w celu zabezpieczenia i ochrony miasta od strony zachodniej, zbudowano je dużej cegły średniowiecznej ułożonej w wątku wendyjskim i gotyckim. Odkryte relikty zostały zachowane i wkomponowane w nową funkcję obiektów - we wnętrzu uwidoczniono przekrój przez mur wysoki, na którym widać jego konstrukcję - kamienny fundament i ceglaną ścianę wypełnioną rumoszem. W piwnicy Starej Apteki zachowały się natomiast relikty dawnej baszty. Baszta ta, zwana później Podkołodziejska lub Pod Starą Apteką, była usytuowana pomiędzy Bramą Ludwisarską a basztą Łazienną (potem Wielka Zbrojownia). Jak wykazały badania archeologiczne była ona budowana etapami, co jest widoczne do dziś. Warto przypomnieć, że baszty były ważnym elementem fortyfikacji i całego systemu obrony miasta. Pierwsze baszty miały plan prostokąta, były minimalnie wysunięte poza linię murów i otwarte od strony miasta. Wznosiły się niewiele ponad linię murów i, podobnie jak mury, również były zwieńczone blankami. Wraz z rozwojem miasta i sytemu obronnego, dawne obwarowania miejskie traciły swoje znaczenie i były stopniowo rozbierane lub adaptowane do nowych funkcji. W miejscu dawnych baszt w latach 1601-1609 wybudowano Wielką Zbrojownię, a 30 lat później (w 1636 roku) prochownię. Jak wynika z dokumentów historycznych budynek ten został żartobliwie przez Gdańszczan nazwany Starą Apteką, gdyż wytwarzano tu proch i wszelkiego rodzaju piguły: kule, granaty do armat, kartacze, kule do puszek, łańcuchowe i spiczaste. Dzisiaj nazwa nowej sceny nawiązuje do historycznej nazwy budynku. Stara Apteka pełniła swoją rolę do końca XVIII wieku. W okresie międzywojennym wewnątrz obiektu założono transformatorownię zasilającą w elektryczność teren Głównego Miasta - z tego powodu doszło do znacznej przebudowy wnętrza. W roku 1945 budynek został całkowicie zrujnowany, w 1966 odbudowano go jako magazyn dla Teatru Wybrzeże. Z okresu przedwojennego zachowały się jedynie zewnętrzne mury, za wyjątkiem ściany szczytowej od strony podwórza, która uległa całkowitemu zniszczeniu podczas działań wojennych i nie została zrekonstruowana. Wnętrze budynku Starej Apteki było wielokrotnie przebudowywane, ściany zewnętrzne wykonane były z cegły z wykorzystaniem elementów kamiennych przy obramowaniach okiennych oraz portalu wejściowym. Szczególnie warto zwrócić uwagę na portal zwieńczony herbem Gdańska przedstawiający niezwykłą alegorię siły prochu. W linii łuku przedstawiono dwa moździerze, do jednego z nich, po lewej stronie, wpada postać z zawiązanymi rękami, natomiast z drugiego, po prawej – wylatuje z rozpostartymi rękami. Autorem tego dzieła jest mistrz gdańskiego cechu murarzy, kamieniarzy i rzeźbiarzy Herman Knust. Wewnętrzną konstrukcję nośną budynku stanowiły ściany murowane oraz żelbetowe i stalowe słupy, na których opierały się stropy typu Kleina, wykonane jako stalowo-ceramiczne. Układ komunikacyjny między piętrami stanowiły schody żelbetowe, płytowe. Dach był stromy, dwuspadowy, jętkowy, kryty dachówką zakładkową. Od strony podwórza do budynku Starej Apteki przylegał dobudowany w latach 60-tych XX wieku niewielki budynek trafostacji. Z byłego Przejścia Bramnego zachowało się murowane XVII-wieczne ogrodzenie dziedzińca, które, posadowione na reliktach muru niskiego, stanowi obecnie zewnętrzną ścianę budynku nowej sceny. Warto również zwrócić uwagę na zachowaną południową ścianę nowej sceny będącą historyczną ścianą Wielkiej Zbrojowni. Na dzisiejszym podwórku, w trakcie ostatnich badań archeologicznych, odkryto również relikty XVII-XIX wiecznych kamienic, które znajdowały się przy ulicy Przymurnej (KL. Scharmachergasse) na tyłach Starej Apteki. Wszystkie fragmenty murów do których dokopano się podczas prac archeologicznych i budowlanych zostały odpowiednio zabezpieczone, wyeksponowane i wkomponowane w przestrzenie nowej sceny i zaplecza. W specjalnych gablotach będą również prezentowane wszystkie pozyskane z terenów Teatru Wybrzeże obiekty zabytkowe - użytkowe i militarne, nowożytne świadectwa życia miejskiego.

O WYSTAWIE RYSZARD KAJA PÓŁ POLSKI CZĘŚĆ I I RYSZARD KAJA PÓŁ POLSKI CZĘŚĆ II

Ryszard Kaja, znany, popularny, ceniony i uznany malarz i scenograf od kilkunastu – a może i kilku więcej – lat intensywnie i efektywnie oddał swój niepospolity talent również i sztuce plakatu
. Jego prace towarzyszyły głównie licznym premierom operowym, baletowym i teatralnym na scenach całego kraju. Zdobywały nagrody, trafiały do prestiżowych galerii i kolekcji, z ulicznych słupów cieszyły oczy przechodniów. I przed sześciu laty, zrazu jakby nieśmiele, a z czasem z przytupem i fantazją, rozpędził machinę, która nie miała precedensu nie tylko w Polsce ale i chyba w świecie całym. Postanowił namalować i zamalować naszą Ojczyznę. Stworzył serię PLAKAT-POLSKA, wydawaną regularnie przez Wrocławską Galerię Polskiego Plakatu, a dowodzoną przez plakato-maniaka Krzysztofa Marcinkiewicza. Blisko sto pięćdziesiąt dotychczasowych prac portretuje wielkie obszary i miasta, a także i najmniejsze zakątki i wstydliwe zadupia naszego kraju. Ryszard Kaja tkliwie i z czułością, czasami z sarkazmem i ironią, zawsze z maestrią, znajomością rzeczy i chyba z miłością zabiera nas w wędrówkę po ojczystej ziemi, po jej dumnych symbolach i wstydliwych zakamarkach, po Jej historii i kulturze, po jej wzlotach i upadkach. Bezprecedensowy, nie tylko w wąskiej szufladce ‘plakat turystyczny’, charakter tego monumentalnego przedsięwzięcia jednego szalonego artysty wspieranego przez wyrozumiałego wydawcę wart jest najwyższego uznania i zaszczytów. Ale zdarzył się – jak co roku – dzień 17 kwietnia, dzień kiedy w 2019 odszedł z tego życia, z tego świata i z tej Polski Ryszard Kaja. Zostawił jeszcze kilka projektów, ale już niebawem, co wydawało się jeszcze niedawno niemożliwe, seria Plakat-Polska będzie zbiorem zamkniętym. Ta druga odsłona ma więc niejako dodatkowy, elegijny charakter. Żegnamy nią nie tylko Autora wielu naszych plakatów, nie tylko czułego Portrecistę naszej macierzy, nie tylko wybitnego bezpretensjonalnego Artystę, ale wspaniałego, serdecznego, radosnego Człowieka. Ta druga odsłona to ponad 70 kolejnych, dużych i małych, znanych i zapomnianych, uwodzących barwą i monochromatycznym minimalizmem portretów – punktów na mapie naszej krainy. Zapraszamy do ich poznawania, kosztowania i podziwiania. Do zachwycania się, rozkoszowania i delektowania Polską. I dziełem nieodżałowanego Ryszarda Kai.

źródło: Teatr Wybrzeże 

(J.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%