Nowy zespół muzyczny z Sopotu - Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o The Dames!

The Dames to nowy zespół muzyczny, stworzony przez Piotra Łubę. Od kiedy grają, jakie mają plany na najbliższy czas i jakie są reakcje publiczności podczas ich wsytępów? To tylko niektóre pytania, na które odpowiedział nam wokalista zespołu.

(czyt. Dejms) - Dama zmienną jest, tak jak muzyka The Dames. Rock, pop, punk, funk, ska… Taki pop-rockowy neoklasycyzm. 

Kiedy powstał zespół i kto jest jego założycielem?

• Piotr Łuba: The Dames jest nowym zespołem – powstał na początku tego roku. Ale podwaliny pod niego zbudował mój wcześniejszy zespół TKM, który grał przeszło 10 lat. Założyłem go ja. Zespół jest autorski, tj. gramy głównie własne, czyli moje, utwory.

Czy wszyscy członkowie zespołu są z Sopotu?

• P.Ł.: Ja jestem jedynym rodowitym mieszkańcem Sopotu, mieszka tutaj również nasza basistka Ania. Jednak wszyscy jesteśmy bardzo silnie związani z Sopocką sceną. Tutaj gramy najwięcej koncertów, muzykujemy na jam’ach, tutaj odbywamy próby, tworzymy, wymyślamy i konsultujemy. Później to wszystko przekładam na piosenki. To wszystko powoduje, że przedstawiamy się jako zespół sopocki. 

Jaki jest skład zespołu?

• P.Ł.: Na basie gra Ania Stodulska. Na perkusji gra Jacek Skrzydlak. Na gitarze prowadzącej gra Piotr Słodkowski.Na saksofonie gra Michał Sasinowski. Ja śpiewam i czasami gram na gitarze. No i piszę piosenki.

Jak wygląda proces tworzenia piosenki? Skąd czerpiecie inspiracje do tworzenia muzyki i tekstów?

• P.Ł.: Piosenki piszę ja, zarówno muzykę i teksty. Staram się opowiadać historie. Nie tyle o sobie (sam jestem dość nudną osobą), lecz o osobach, które widzę wokół. Często „podmiotami lirycznymi” są postacie złożone z kilku prawdziwie istniejących osób, często wręcz fikcyjne. Jednak często konsultuję się z zespołem i słucham ich pomysłów czy sugestii. Tak naprawdę podchodzę do swojej twórczości jako rzemieślnik. Rzemieślnikiem się jest, artystą się bywa.

Jakie są reakcje publiczności na Waszych występach? Czy sopocianie entuzjastycznie przyjmują wasze występy?

• P.Ł.:Myślę, że ludzie się dobrze bawią, a o to głównie chodzi. Pojawiły się juz też swojego rodzaju tradycje. Np. Związana z naszym dawnym klipem, podczas piosenki ….. na scenę lecą setki elementów damskiej bielizny. Zagorzali fani wiedzą o co chodzi a nowi słuchacze z przyjemnością biorą udział w tym niecodziennym happeningu.

Gdzie można Was usłyszeć w najbliższym czasie?

• P.Ł.: Gramy w Kawiarni Artystycznej „Młody Byron” w piątek 16 sierpnia o godz. 21.00 i na Molo w Sopocie w niedzielę 18 sierpnia o godz. 16.00.

Jakie są plany zespołu na najbliższy czas? Nowe piosenki?

• P. Ł.: Piszę w tempie mniej więcej 1 piosenki na miesiąc. Sukcesywnie nagrywamy, wypuszczamy teledyski, będzie tego sporo. Czeka nas nowa płyta nowoczesne powerpopowe granie ale inspirowane moimi początkami pracy jako muzyk - to będzie bardzo ciekawe. Jedna z nowych piosenek zagraliśmy ostatnio na koncercie i muszą przyznać, że reakcje były dla mnie zaskakujące. Miałem nadzieję na dobry odbiór ale publiczność wręcz oszalała.

Czy Sopot sprzyja artystom? Jakie są możliwości rozwoju dla młodych zespołów w Sopocie?

• P.Ł.: Sopot jest miejscem wyjątkowym dla artystów od wielu lat. To tutaj w latach 80 tych była kolebka polskiej muzyki rozrywkowej. Spatif festiwal… dzisiaj są nowe kluby, które dużą wagę przykładają do tego żeby artyści chętnie się w nich pokazywali i tworzyli. My korzystamy ze wszystkich możliwości które daje Sopot ale robimy swoje licząc głównie na siebie, ale oczywiście wszelka pomoc zawsze jest mile widziana. 

Posłuchajcie jak grają!

[ZT]2668[/ZT]