Anna Kiełbasińska znów pokazała klasę. Zawodniczka z Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego pobiegła na zawodach IAAF World Relays w biegu sztafetowym 4x400 metrów. Wraz z Małgorzatą Hołub-Kowalik, Patrycją Wyciszkiewicz i Justyną Święty-Ersetic wywalczyły złoty medal na zawodach w japońskiej Jokohamie. Polki z czasem 3:27.49 zakwalifikowały się do udziału w tegorocznych mistrzostwach świata w Dosze!
Polki trenowane przez Aleksandra Matusińskiego wykazały się doskonałym przygotowaniem. Po spektakularnych sukcesach na mistrzostwach Europy w Berlinie oraz na halowych mistrzostwach Europy w Glasgow zawodniczki kolejny raz zawalczyły o zwycięstwo.
- Mam najlepszy zespół na świecie! Jeden wieczór, dwie kwalifikacje na MŚ w Dosze, a do tego rekord Europy [red. - w sztafecie mieszanej]. Dziewczyny zawsze zostawiają serce na bieżni - mówił Aleksander Matusiński w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.
Do zwycięstwa niezbędny był ogrom determinacji ze strony biegaczek. Zespół kierowany przez Matusińskiego musiał sobie poradzić bez Igi Baumgart-Witan, która na ostatnich mistrzostwach w Glasgow okazała się najszybszą z zawodniczek. To z kolei w połączeniu z niesprzyjającym ułożeniem programu zawodów stawiało zespół w trudnej sytuacji. Justyna Święty-Ersetic, Patrycja Wyciszkiewicz i Małgorzata Hołub-Kowalik w ciągu dwóch dni zmuszone były pobiec aż trzy razy, przy czym Hołub-Kowalik stanęło do dwóch wyścigów w przeciągu zaledwie pół godziny.
Pomimo przeszkód nasze biegaczki okazały się lepsze od Amerykanek i Jamajek słynących z doskonałej formy. Tym samym lekkoatletki sięgnęły po nagrodę w wysokości 50 tysięcy złotych i przepustkę do mistrzostw w stolicy Kataru - Doha.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz