Zamknij

Sopot: Ryzykowna obrona pracy dyplomowej w Willi Bergera! U studentki wykryto koronawirusa, wykładowcy na kwarantannie

14:30, 02.12.2020 P.S Aktualizacja: 08:18, 03.12.2020
Skomentuj

We wtorek, 24 listopada, miała miejsce obrona pracy dyplomowej jednej ze studentek Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Dyplomantka z Wydziału Malarstwa zaprezentowała swoją pracę przed komisją w Willi Bergera w Sopocie. Dwa dni po obronie dyplomu artystka poddała się testowi na koronawirusa. Badanie przeprowadzone przez sanepid potwierdziło zakażenie. Członkowie komisji poddali się samoizolacji, zaś kolejne obrony zaplanowane na 27 i 30 listopada zostały odwołane.

O incydencie związanym z ryzykowną obroną pracy dyplomowej poinformowała w ostatni wtorek redakcja Super Expressu. Zdaniem dziennikarzy sprawa była od dłuższego czasu dyskutowana przez środowisko uczelniane. Jak poinformowały władze uczelni, studentka w dniu obrony, nie wiedziała o tym, że może być zarażona.

Artystka zdecydowała się poddać testowi na koronawirusa dwa dni po obronie. To właśnie wtedy otrzymała informację o tym, że mogła mieć kontakt z osobą wykazującą objawy zakażenia. Sanepid przekazał wyniki testu dzień później, tj. 27 listopada.

O pozytywnym wyniku testu studentka poinformowała uczelnianą komórkę ds. COVID-19, swojego promotora, a także dziekana Wydziału Malarstwa. Jak podaje Super Express, pracownicy uczelni, którzy mieli z nią kontakt podczas obrony pracy dyplomowej zostali poddani 10-dniowej samoizolacji.

Władze uczelni przekonują, że dołożono wszelkich starań, aby zachować niezbędne zasady dotyczące reżimu sanitarnego.

– Prace dyplomowe prezentowane były w całej przestrzeni Atelier Żaka Bergera (ponad 190 metrów kwadratowych powierzchni). We wszystkich pomieszczeniach sufity są na wysokości 3,5 metra. W oranżerii, która ma około 50 metrów kwadratowych, większość sklepień jest na wysokości 600 centymetrów. Daje to olbrzymią kubaturę pomieszczeń. Komisja oglądała wystawę, zachowując wszelkie możliwe względy bezpieczeństwa. Każdy był w masce lub przyłbicy, zasłaniając usta i nos, wszyscy zachowywali niezbędny i stosowny dystans społeczny. Przy wejściu do Atelier znajdował pojemnik z płynem do dezynfekcji rąk – wyjaśniał w rozmowie z Super Expressem prof. dr hab. Marek Wrzesiński, dziekan Wydziału Malarstwa ASP w Gdańsku.

Źródło:

  • Tłum na obronie studentki z COVID-19? "Przytulała się i obściskiwała". Dziekan zabiera głos, online: se.pl/trojmiasto/tlum-na-obronie-studentki-z-covid-19-przytulala-sie-i-obsciskiwala-dziekan-zabiera-glos-aa-64Th-RCYJ-gqMp.html
(P.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

Moje przemyślenia Moje przemyślenia

2 0

Niestety edukacja i wykształcenie nie zawsze idzie w parze z odpowiedzialnością 21:01, 02.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

A nasz florek muchomA nasz florek muchom

1 0

zdrowy? 10:30, 04.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kto wyciągnie konsekKto wyciągnie konsek

1 0

? 10:50, 04.12.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%