Zamknij

Magdalena Czarzyńska-Jachim: "Zamiast mówić o tolerancji musimy mówić o..."

20:06, 16.11.2020 P.S
Skomentuj

Dziś Międzynarodowy Dzień Tolerancji, święto obchodzone 16 listopada, ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 12 grudnia 1995 roku. Inicjatywa ta stanowi odpowiedź na pogłębiające się problemy związane z nietolerancją, przemocą oraz marginalizowaniem i dyskryminacją mniejszości społecznych. Święto to ma być okazją do podkreślenia tego, jak ważnymi wartościami w naszym życiu są szacunek, akceptacji i uznanie do ludzkiej różnorodności.

Do zwrócenia uwagi na problemy podejmowane w ramach Dnia Tolerancji zwracał uwagę m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

– 16 listopada obchodzimy Międzynarodowy Dzień Tolerancji. Specjalny apel w sprawie poszanowania zasad równości i tolerancji wobec mniejszości i grup dyskryminowanych wystosowali prezydenci polskich i zagranicznych miast. We wspólnych tegorocznych obchodach biorą udział m.in. członkowie Unii Metropolii Polskich im. P. Adamowicza oraz samorządy ze Związku Miast Polskich. (...) Prezydenci miast i burmistrzowie przypomnieli, jaką rolę i znaczenie ma tolerancja w życiu małych ojczyzn i wyrazili solidarność ze wszystkimi dyskryminowanymi i wykluczonymi – pisał w mediach społecznościowych sopocki samorządowiec.

Do obchodów Międzynarodowego Dnia Tolerancji odniosła się także wiceprezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim. W swoim wpisie na Facebooku samorządowiec podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat potrzeby otwartości na drugiego człowieka.

– Bardzo nie lubię czasownika tolerować. Bo jak mówimy o kimś, że go tolerujemy, to zazwyczaj znaczy że tej osoby: nie kochamy, nie lubimy, nie szanujemy, nie chcemy z nią spędzać czasu, tak naprawdę to nie chcemy z nią mieć wiele wspólnego. I tak sukces, bo nie robimy jej krzywdy (przynajmniej tak nam się wydaje) – pisała wiceprezydent.

Zdaniem przedstawicielki sopockiego magistratu tolerancja to za mało, aby tworzyć wspólnotę. To, jak myślimy o społeczeństwie wynika nierzadko z pojęć, którymi się posługujemy, a te - celowo lub nie - mogą przyczyniać się do wykluczeń. Tolerancja w takim ujęciu to zupełne minimum. Minimum, które nie może zastępować realnej otwartości na drugiego człowieka, a także akceptacji dla jego praw.

– Zamiast mówić o tolerancji musimy mówić o zaproszeniu do bycia pełnoprawnym obywatelem, współtworzącym naszą wspólnotę – przekonywała Magdalena Czarzyńska-Jachim.

Na koniec samorządowiec wyjaśniła, jak sama rozumie symbolikę tęczowej flagi. Jak dowiadujemy się z wpisu opublikowanego 16 listopada, dla wiceprezydent Sopotu tęcza to nie tylko symbol mniejszości seksualnych, ale reprezentantów wszystkich mniejszościowych grup, które są marginalizowane w społeczeństwie.

– Dla mnie tęczowa flaga nie jest tylko symbolem środowisk LGBT+. Jest symbolem wszystkich, którzy z różnych względów: pochodzenia, religii, poziomu sprawności, orientacji, poglądów... nie czują się w pełni częścią naszego społeczeństwa. Czują się co najwyżej tolerowani.... Najwyższy czas to zmienić.

[ZT]6466[/ZT] 

(P.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

RafałRafał

3 0

Pani już niech tak nie wazelinuje bo i tak prezydentem (taką) nie zostanie 22:41, 17.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

CzujnyCzujny

4 0

Co to za terror wymuszajacy żeby wszystkich kochać? Wszystkie mniejszości? Czyli rozumiem,ze pokochacie również mieszkańców którzy nie chcą wieszać flag LGBT i smarować po pomnikach i kościołach?Bo w tym mieście są w mniejszośći. Czy to już nie pasuje do schematu ,, tolerancji"? 23:14, 17.11.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%