W przeciągu pięciu godzin sopoccy strażacy otrzymali trzy wezwania z obiektu w którym funkcjonowały delikatesy Alma. Początkowo, służby ustaliły, że sprawa ma związek z prowadzonymi wewnątrz budynku pracami remontowymi. Ostatecznie Państwowa Straż Pożarna ustaliła, że uszkodzona została instalacja gazowa obiektu.
Do Stanowiska Kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Sopocie, z obiektu w którym funkcjonował sklep Alma, trzykrotnie wpłynął alarm pożarowy z systemu monitoringu. Pierwszy z nich dotarł do służb o 8:16. Po dotarciu na miejsce ustalono, że w obiekcie prowadzone są prace remontowo-budowlane, które okazały się powodem zgłoszenia.
Jak informuje sopockie PSP, analogiczna sytuacja miała miejsce przy drugim zgłoszeniu. Ponieważ do Stanowiska Kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Sopocie nie wpłynęły żadne informacje o prowadzonych pracach, za każdym razem dysponowane były zastępy celem sprawdzenia zgłoszenia.
O 12:52 wpłynął trzeci alarm z obiektu. Po dojeździe na miejsce stwierdzono, że poza wzbudzoną czujką, system wykrył również uszkodzenie instalacji gazowej, co stanowić mogło zagrożenie wybuchem. Podjęto decyzje o ewakuacji osób znajdujących się w obiekcie oraz odłączono prąd i gaz doprowadzone do budynku. Na miejsce zadysponowano również Policję, Pogotowie Gazowe oraz Pogotowie Energetyczne.
Po sprawdzeniu budynku, służby ustaliły że nie występuje bezpośrednie zagrożenie wybuchem. Zakazano jednak użytkowania instalacji gazowej do czasu sprawdzenia jej. Obiekt oczekuje na przyjazd osób z odpowiednimi uprawnieniami.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz