Dla wielu stał się źródłem wielkiej inspiracji. Kiedy lekarze nie wiedzieli, czy będzie mógł chodzić i siadać, on wiedział. Sam się tego wszystkiego uczył, choć wyzwaniem był dla niego każdy dzień. Kręgosłup Kuby mógł tego nie wytrzymać, ale on nie dawał za wygraną. Próbował, próbował, próbował. Zadziwiał wolą walki o normalne życie. Niestety bez operacji ono nigdy nie będzie możliwe. Każdego dnia wada kręgosłupa postępuje.
Chłopiec urodził się z 80-stopniową skoliozą i licznymi wadami wrodzonymi. To są ograniczenia, które rzutują na całe życie. Chłopiec walczy o to, by sprawnie funkcjonować, ale jedynie profesjonalna pomoc medyczna może mu to zapewnić. W tej walce trzeba mu pomóc.
Kuba ma do podźwignięcia ogromny ciężar i dźwiga go dzielnie, choć ma zaledwie dwa lata. Brak prawej nerki, uszkodzona lewa nerka, brak siedmiu żeber (pozostałe są zrośnięte), a także niedorozwój lewej ręki i kciuka znacząco utrudnia mu życie. Do tego dochodzą problemy z perestaltyką jelit, refluks żołądkowo-przełykowy oraz brak dwóch kręgów w kręgosłupie. Mimo to chłopiec daje z siebie wszystko, by żyć na miarę swoich możliwości.
Dziecko nie zna swoich biologicznych rodziców. Zostało porzucone przez matkę zaraz po urodzeniu, a następnie trafiło w ręce opiekunów zastępczych. To oni dziś wspomagają go w walce o jego zdrowie, ale sytuacja jest bardzo poważna. Polscy lekarze pozostają bezradni.
Szansą dla Kuby jest jednak operacja, którą można przeprowadzić w Stanach Zjednoczonych. Instytut Dr Paleya mógłby się podjąć wykonania zabiegu.
- Kuba nie jest łatwym przypadkiem. Była możliwość przeprowadzenia innej operacji, ale ona wiązała się z ryzykiem. Mógłby jej nie przeżyć. Dlatego żeby ratować jego życie, zaproponowano nam inne rozwiązanie. Można wprowadzić implant, który będzie pobudzał kręgosłup do wzrostu. W trakcie comiesięcznych wizyt w warszawskiej filii Instytutu Dr. Paleya Kubuś byłby poddawany zabiegom przy użyciu pola magnetycznego. Dzięki nim kręgosłup mógłby rosnąć we właściwy sposób. Możliwe byłoby też skorygowanie jego odchylenia w lewo, tak aby kręgi nie uciskały na płuco - mówi Jolanta Kosior, mama 2-letniego Kubusia.
Przeszkodą, którą trzeba pokonać są jednak koszta operacji. Rodzice zastępczy Kuby nie są zamożni, a przeprowadzenie zabiegu to koszt rzędu 800 tysięcy złotych. Czas nie jest ich sprzymierzeńcem. Z każdym dniem stan zdrowia dziecka ulega pogorszeniu. Kręgosłup naciska na organy wewnętrzne.
- Kubusiowi rośnie garb, a z przodu wychodzi mostek. Skolioza nie pozwala na rozwinięcie się żołądka. Kuba waży dziś 9,5 kg i ma hipoplazję płuca po lewej stronie. Przez to, że płuco jest niedorozwinięte, pojawiają się ciągłe problemy z oddychaniem, a to wiąże się z niedostateczną ilością tlenu w organizmie. Bez tlenu - nie ma życia...- informują rodzice zastępczy Kuby na łamach portalu siepomaga.pl
Na ten moment udało się zebrać niespełna 18% potrzebnej kwoty. Anonimowi darczyńcy wpłacili dotychczas 147 695 zł. Oznacza to, że aby operacja mogła się odbyć potrzeba jeszcze 683 014 zł.
- Ponad dwa miesiące czekaliśmy na wyliczenie kosztów. Doktor ze Stanów Zjednoczonych, który zrealizuje zabieg, szukał też fundacji, która mogłaby sfinansować operację. Niestety to się nie udało - tłumaczy Jolanta Kosior. - W czasie wizyty pan doktor widząc Kubę był bardzo poruszony. Powiedział, że rezygnuje ze swojej gaży. Dlatego otrzymaliśmy fakturę opiewającą na kwotę o 20% niższą. Zamiast miliona zapłacimy 800 tysięcy złotych.
W działania na rzecz zbiórki włączyli się ludzie, dla których Kuba jest przykładem walki z ograniczeniami i wyzwaniami codzienności. Dla nich ten 2-latek jest małym wojownikiem, który porusza swoim uporem i wolą życia.
- W pomoc zaangażowały się kluby sportowe z Trójmiasta, przekazując koszulki z autografami. Byli to m.in. piłkarze i koszykarki Arki Gdynia, koszykarze Trefla Sopot oraz siatkarze Trefla Gdańsk. Abelard Giza przekazał książkę z autografem, a producent filmowy Filmicon odpowiadający za produkcję "Kamerdynera" książkę z autografami scenarzystów. Do tego Ergo Arena przekazała koszulkę dwukrotnego mistrza świata w siatkówkę Michała Kubiaka, a Teatr Muzyczny album ze swojego 60-lecia z autografami. Te wszystkie fanty będzie można wkrótce wylicytować na specjalnej aukcji - opowiada Irmina Wolniak, koordynatorka akcji Trójmiasto dla Kuby.
Chłopca wspierają lokalni przedsiębiorcy, sportowcy i ludzie kultury. Liczy się każda złotówka. W akcję Trójmiasto dla Kuby zaangażowała się sopocka pisarka Magdalena Grzebałkowska, swoje usługi na licytację wystawiła także kwiaciarnia FJOŁ flowershop z Sopotu oraz działające przy ul. Bohaterów Monte Cassino wydawnictwo Smak Słowa. W akcję Trójmiasto dla Kuby zaangażowali się także:
|
|
Więcej informacji: Trójmiasto dla Kuby - facebook.
Oprócz profilu, na którym odbywają się licytacje ambasadorów aukcji, w mediach społecznościowych funkcjonuje także druga platforma - Bazarek dla Kuby. To tam każdy z nas może wystawić na aukcji rozmaite przedmioty, aby wesprzeć zbiórkę. Pieniądze na operację można również wpłacać za pośrednictwem portalu Się Pomaga.
[ZT]3601[/ZT]
Biegnę z pomocą ..22:40, 14.02.2020
0 0
Wpłaciłam 200 zl. Teraz Wy. 22:40, 14.02.2020