Jak poinformował portal Fakt24, znana już jest wysokość nagród i premii przyznanych trójmiejskim urzędnikom w 2019 roku. Z przedstawionych danych wynika, że w przeciwieństwie do Gdańska i Gdyni, Sopot zdecydował się ograniczyć wydatki w tym zakresie. Oszczędność względem 2018 roku wyniosła niemal pół miliona złotych!
Na tle Trójmiasta Sopot wyróżnił się nie tylko tym, że suma przyznanych nagród znacząco spadła zamiast wzrosnąć. W odróżnieniu od urzędników Gdańska i Gdyni pracownicy sopockiego magistratu muszą również zapomnieć o premiach. Tych bowiem w Sopocie nie ma wcale.
Według informacji przekazanych przez Fakt24 w ubiegłym roku Sopot przeznaczył na nagrody 626 tysięcy złotych. Dla porównania w roku 2018 było to prawie dwa razy tyle - 1,1 miliona złotych. Najniższa nagroda przyznana w 2019 r. wyniosła 225 złotych i trafiła do inspektora i podinspektora jednego z wydziałów Urzędu Miasta. To 75 złotych mniej niż w poprzednim roku.
Mniejsze niż wcześniej, choć nadal wysokie, nagrody otrzymali pracownicy sprawujące najwyższe funkcje w magistracie. Najwyższa z nich wyniosła 6 tysięcy złotych, czyli o pół tysiąca mniej niż w roku 2018.
Dla porównania Gdańsk łącznie na premie i nagrody przeznaczył w ubiegłym roku aż 7,5 miliona złotych, przy czym 35 tysięcy złotych trafiło w ręce zastępcy prezydenta. Bardziej powściągliwa w wydatkach okazała się jednak Gdynia. Tam na premie i nagrody przeznaczono 3 miliony złotych. Ponownie największym uznaniem cieszył się wiceprezydent, który tym razem otrzymał łącznie 8,5 tysiąca złotych.
Źródło:
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz