Czy Sopot należycie pamięta o swoich Honorowych Obywatelach? Zdaniem radnego Wojciecha Fułka z Klubu Radnych „Kocham Sopot” – zdecydowanie nie. W swojej najnowszej interpelacji skierowanej do prezydent Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim, samorządowiec apeluje o systemowe działania na rzecz uhonorowania wybitnych postaci, które wniosły trwały wkład w historię i rozwój miasta.
Jak podkreśla radny, tytuł Honorowego Obywatela Miasta Sopotu to najwyższa forma uznania, jaka może spotkać osoby szczególnie zasłużone dla kurortu.
„Nie może to być jednorazowe wydarzenie. Pamięć o takich osobach, zwłaszcza tych, które odeszły, należy starannie i systematycznie pielęgnować, wykorzystując wszelkie dostępne formy komunikacji” – napisał Wojciech Fułek.
Radny zwrócił uwagę, że wiele rocznic związanych z wybitnymi obywatelami Sopotu przeszło bez żadnego miejskiego akcentu. Przypomniał m.in. o ubiegłorocznej, 10. rocznicy śmierci Czesława Miłosza oraz 45. rocznicy przyznania mu Nagrody Nobla.
„Minęły one zupełnie bez echa, choć Miłosz ma w Sopocie swój skwer i kamień pamięci” – zauważył.
W interpelacji radny wskazał, że spośród wszystkich Honorowych Obywateli Sopotu jedynie dwie osoby zostały dotychczas upamiętnione w miejskiej przestrzeni: wspomniany Czesław Miłosz oraz Władysław Bartoszewski, którego pomnik stanął przy ul. Bohaterów Monte Cassino.
Wojciech Fułek proponuje, by powołać specjalny zespół, który kompleksowo zajmie się sposobami upamiętnienia pozostałych zasłużonych postaci. Wśród przykładów wymienia m.in.:
Radny postuluje także stworzenie „panteonu sopockich sław” – miejsca, w którym w symboliczny sposób uhonorowani zostaliby wszyscy Honorowi Obywatele miasta. Jego zdaniem mogłoby to być szczególne miejsce w ratuszu, które nie tylko przypominałoby o lokalnych autorytetach, ale również stanowiłoby atrakcję promującą Sopot.
Na zakończenie interpelacji radny podkreślił, że pamięć o Honorowych Obywatelach Sopotu to nie tylko kwestia szacunku, lecz także ważny element lokalnej tożsamości.
"Jak ważna jest - dla aktualnych mieszkańców i dla przyszłych pokoleń - ciągłość i wiedza o takich wyjątkowo zasłużonych dla Sopotu, jego osobach i jak jednocześnie jest ona ulotna - niech świadczy choćby fakt, że w opublikowanym pod osobistym patronatem Pani Prezydent ostatnim „Bedekerze Sopockim” w istotnym haśle, dotyczącym właśnie Honorowych Obywateli Sopotu zabrakło jednej ważnej osoby, Pani Marity Heinsch, praprawnuczki dr Haffnera" – czytamy w interpelacji.
0 0
Sopot zapomina o wszystkich swoich obywatelach... począwszy od autobusu 122 kończąc na krótkoterminowym wynajmie....
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz