Zamknij

Czy Sopot zapomina o swoich Honorowych Obywatelach? Radny proponuje stworzenie panteonu sław

. 12:30, 01.11.2025 Aktualizacja: 15:10, 30.10.2025
1

Czy Sopot należycie pamięta o swoich Honorowych Obywatelach? Zdaniem radnego Wojciecha Fułka z Klubu Radnych „Kocham Sopot” – zdecydowanie nie. W swojej najnowszej interpelacji skierowanej do prezydent Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim, samorządowiec apeluje o systemowe działania na rzecz uhonorowania wybitnych postaci, które wniosły trwały wkład w historię i rozwój miasta.

„To nie może być jednorazowe wydarzenie”

Jak podkreśla radny, tytuł Honorowego Obywatela Miasta Sopotu to najwyższa forma uznania, jaka może spotkać osoby szczególnie zasłużone dla kurortu.

„Nie może to być jednorazowe wydarzenie. Pamięć o takich osobach, zwłaszcza tych, które odeszły, należy starannie i systematycznie pielęgnować, wykorzystując wszelkie dostępne formy komunikacji” – napisał Wojciech Fułek.

Radny zwrócił uwagę, że wiele rocznic związanych z wybitnymi obywatelami Sopotu przeszło bez żadnego miejskiego akcentu. Przypomniał m.in. o ubiegłorocznej, 10. rocznicy śmierci Czesława Miłosza oraz 45. rocznicy przyznania mu Nagrody Nobla. 

„Minęły one zupełnie bez echa, choć Miłosz ma w Sopocie swój skwer i kamień pamięci” – zauważył.

Tylko dwóch uhonorowanych w przestrzeni publicznej

W interpelacji radny wskazał, że spośród wszystkich Honorowych Obywateli Sopotu jedynie dwie osoby zostały dotychczas upamiętnione w miejskiej przestrzeni: wspomniany Czesław Miłosz oraz Władysław Bartoszewski, którego pomnik stanął przy ul. Bohaterów Monte Cassino.

Wojciech Fułek proponuje, by powołać specjalny zespół, który kompleksowo zajmie się sposobami upamiętnienia pozostałych zasłużonych postaci. Wśród przykładów wymienia m.in.:

  • Irenę Szewińską i Elżbietę Duńską-Krzesińską – olimpijki, których tablice mogłyby znaleźć się na stadionie Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego,
  • Andrzeja „Dudiego” Dudzińskiego – wybitnego artystę, malarza i fotografa, urodzonego w Sopocie w 1945 r., którego upamiętnienie mogłoby pojawić się na domu przy ul. Kościuszki,
  • Seweryna Krajewskiego – współtwórcę „Czerwonych Gitar”, przez lata związanego z Sopotem, któremu również warto poświęcić pamiątkową tablicę.

Pomysł na „panteon sopockich sław”

Radny postuluje także stworzenie „panteonu sopockich sław” – miejsca, w którym w symboliczny sposób uhonorowani zostaliby wszyscy Honorowi Obywatele miasta. Jego zdaniem mogłoby to być szczególne miejsce w ratuszu, które nie tylko przypominałoby o lokalnych autorytetach, ale również stanowiłoby atrakcję promującą Sopot.

Apel o pamięć i ciągłość

Na zakończenie interpelacji radny podkreślił, że pamięć o Honorowych Obywatelach Sopotu to nie tylko kwestia szacunku, lecz także ważny element lokalnej tożsamości.

"Jak ważna jest - dla aktualnych mieszkańców i dla przyszłych pokoleń - ciągłość i wiedza o takich wyjątkowo zasłużonych dla Sopotu, jego osobach i jak jednocześnie jest ona ulotna - niech świadczy choćby fakt, że w opublikowanym pod osobistym patronatem Pani Prezydent ostatnim „Bedekerze Sopockim” w istotnym haśle, dotyczącym właśnie Honorowych Obywateli Sopotu zabrakło jednej ważnej osoby, Pani Marity Heinsch, praprawnuczki dr Haffnera" – czytamy w interpelacji.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

Serio?Serio?

0 0

Sopot zapomina o wszystkich swoich obywatelach... począwszy od autobusu 122 kończąc na krótkoterminowym wynajmie....

17:36, 01.11.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%