Płatności bezgotówkowe stały się normą. Coraz częściej korzystamy z kart płatniczych, aby opłacać codzienne wydatki. Nie dziwi zatem, że taka forma transakcji zyskuje coraz większą popularność również w kręgach urzędniczych. Z roku na rok liczba kart służbowych wykorzystywanych przez pracowników sopockiego magistratu rośnie. Rosą też wydatki opłacane za ich pomocą.
Od 2016 r. płatności służbowe sopockich urzędników wykonane przy użyciu kart bankomatowych wzrosły o niemal 28 tys. zł w skali roku. Trzy lata temu były to wydatki opiewające na kwotę 99 699,53 zł, w roku 2017 było to już 109 229,86 zł, zaś w 2018 roku 127 246,05 zł. Tegoroczny wynik okazał się jednak rekordowy. Pracownicy Urzędu Miasta Sopotu zrealizowali transakcje na łączną sumę 136 613,35 zł, tym samym przekraczając wysokość wydatków służbowych urzędników zarówno z Gdańska, jak i Gdyni.
Warto jednak zauważyć, że ważną cechą płatności kartą bankomatową jest ich jawność. W przeciwieństwie do tradycyjnych transakcji z wykorzystaniem gotówki, w przypadku kart obrót pieniędzmi jest stale monitorowany.
- Transakcje bezgotówkowe są bezpieczniejsze, wygodne i transparentne. Wiadomo kto kupuje, co kupuje i o której godzinie dokonywał transakcji - przekonywała Anna Dyksińska w komunikacie dla portalu trojmiasto.pl.
Choć płatności realizowane przy pomocy kart płatniczych w sopockich urzędzie bywają wyższe niż w Gdańsku i Gdyni, są one obarczone dodatkowymi ograniczeniami. Miesięczny limit na koncie wynosi w tym przypadku 5 tys. zł. Dla porównania limity kart gdańskich urzędników wahają się w przedziale od 2 do 30 tys. zł.
- Z kart płatniczych korzystają pracownicy, którzy w ramach wykonywanych czynności służbowych często wyjeżdżają w delegacje, reprezentują miasto, dokonują np. rezerwacji hoteli, kupują bilety kolejowe lub lotnicze czy benzynę. Te transakcje dokonywane są w urzędzie wyłącznie z użyciem kart płatniczych - podsumowała urzędniczka.
[ZT]3416[/ZT]
Źródło:
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz