W Sopocie powstanie Skwer Księdza Jana Kaczkowskiego - Radni zatwierdzili projekt

Podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta głosowano nad projektem nadania nazwy „Skwer Księdza Jana Kaczkowskiego” placowi położonemu przy ul. Armii Krajowej 76-82 w Sopocie. 

Uzasadnienie:

Ksiądz Jan Kaczkowski od urodzenia do przedwczesnej śmierci związany był z Sopotem. W tym miejscu się wychował i wciąż mieszka tu jego rodzina. Jan Kaczkowski skończył Szkołę Podstawową nr 3 w Kamiennym Potoku i III LO na Brodwinie. Pełnienie posługi kapłańskiej związało go z Płuckiem, gdzie stworzył hospicjum i pomagał wielu ludziom, jednak wciąż odwiedzał Sopot, szczególnie zaś swój dom rodzinny.

Całym swoim życiem i działalnością ksiądz Jan pokazał, że pomoc ludziom, a szczególnie osobom słabym, chorym bądź poszkodowanym przez los, jest powinnością każdego człowieka. Pisał "nie trzeba być katolikiem, żeby być dobrym człowiekiem. Po to tu jesteśmy by coś przeżyć i dać jak najpiękniejszy wyraz naszemu człowieczeństwu". Jego działalność, dobro i pomoc, które niósł osobom potrzebującym, zatacza coraz większe kręgi.

W dniu 20 września br. po raz pierwszy Fundacja im. księdza Jana Kaczkowskiego zorganizowała w Sopocie uroczystość "Okulary ks. Jana Kaczkowskiego". Była to gala podczas której wręczono nagrody osobom niosącym pomoc i czyniącym dobro na wzór Jana Kaczkowskiego.

Postać ks. Jana zasługuje na to, aby uhonorować jego nazwiskiem piękny skwer, który jest dla wielu sopocian jednym z ulubionych miejsc spędzania wolnego czasu. Dodatkowo od tego roku na terenie skweru rozpoczął swoją działalność Dom Gościny, przebudowany i dostosowany na potrzeby spółdzielni Kooperacja, której głównym celem jest niesienie pomocy osobom wykluczonym społecznie poprzez włączanie ich na rynek pracy. 

Po wygłoszeniu uzasadnienia, głos zabrał Prezydent Miasta Sopotu Jacek Karnowski, który poprał projekt nadania nazwy "Skwer Księdza Jana Kaczkowskiego" placowi w Sopocie.

- Myślę, że Jan był taką osobą, która dla młodych ludzi, w tych burzliwych czasach, kiedy kościół nie zawsze jest autorytetem, był właśnie autorytetem i wzorem - prawdziwego księdza, przez duże K. - przekonywał samorządowiec.

Podczas obrad Rady Miasta obecni byli członkowie rodziny księdza Jana. Prezydent zwrócił się do nich w swoim przemówieniu. 

- Rodzice Jana nie chcieli patetycznych pomników, placów, (..) jednak skwer, gdzie ma swoją działalność Dom Gościnny, mieści się tutaj również boisko i plac zabaw sprawiają, że jest to miejsce żywe i  oddaje w mały sposób charakter działania ks. Jana dla drugiego człowieka. Myślę, że jest to minimalny sposób, w jaki my, sopocianie, możemy upamiętnić tego wspaniałego człowieka - przekonywał Jacek Karnowski. 

Grażyna Czajkowska w pełni poparła projekt. Radni jednogłośnie zatwierdzili uchwałę. 

google maps - rzut placu / miejsce skweru