Czy zlekceważył apel służb? Sanepid ostrzega, wiceprezydent Gdańska bierze kąpiel

"Z pozdrowieniami dla tych, którym, dla politycznej propagandy, marzy się katastrofa ekologiczna" - takimi słowami w swojej czwartkowej wiadomości na facebooku wiceprezydent Gdańska odniósł się do sytuacji ekologicznej w Zatoce Gdańskiej. Beztroski gdańskiego samorządowca nie podziela jednak Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Choć dotychczasowe badania wykazały jedynie nieznaczne przekroczenie norm, apeluje się o unikanie kontaktu z wodą z Wisły oraz wodami Zatoki Gdańskiej.

Badania stanu wód przeprowadzono w dniach 6 i 10 września. Próbki do ekspertyzy pobierano z miejsc, w których organizuje się kąpieliska. Naukowcy zbadali poziom zanieczyszczeń w Gdańsku-Świbnie, Gdańsku-Sobieszewie, Gdańsku-Stogach oraz w Mikoszewie i Jantarze.

Ekspertyzy zostały przeprowadzone przez dwa akredytowane laboratoria - Wojewódzkiej Stacji Sanitarno–Epidemiologicznej w Gdańsku oraz Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kwidzynie.

"Jakość wody w badanym zakresie, tj. obecność bakterii Escherichia coli oraz bakterii z grupy Enterokoków, odpowiada wymaganiom sanitarnym rekomendowanym dla wody w miejscach, w których zwykle organizowane są kąpieliska [...] 

 

Nieznaczne przekroczenie normy dla obecności bakterii Escherichia coli stwierdzono w próbce wody pobranej z miejsca, gdzie zwykle organizowane jest kąpielisko na Stogach (nr 26), wynoszące 1120 NPL/100 ml (norma 1000 NPL). Natomiast liczba bakterii z grupy Enterokoków w tej próbce odpowiada wymaganiom sanitarnym rekomendowanym dla wody w miejscach, w których zwykle organizowane są kąpieliska" - czytamy w komunikacie PPWIS dt. stanu wody z 6 września.

Badania wody przeprowadzone 10 września wykazały, że jej stan ulega poprawie. Choć nadal nie dysponujemy wynikami dotyczącymi próbek pobranych z Jantaru i Mikoszewa, sytuacja na Stogach jest lepsza niż w ubiegłych dniach. Nie stwierdzono przekroczenia norm bakterii Escherichia coli i Enterokoków.

"Jakość wody w badanym zakresie, tj. obecność bakterii Escherichia coli oraz bakterii z grupy Enterokoków, odpowiada wymaganiom sanitarnym rekomendowanym dla wody w miejscach, w których zwykle organizowane są kąpieliska" - czytamy w komunikacie PPWIS dt. stanu wody z 10 września.

Oznacza to, że kąpiel wiceprezydenta Gdańska Piotra Grzelaka przy plaży w Gdańsku Brzeźnie potencjalnie nie wiązała się z żadnym zagrożeniem. Warto jednak pamiętać, że Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny nadal apeluje o unikanie kontaktu z wodą z Wisły oraz wodami Zatoki Gdańskiej na odcinku od Stogów do Mikoszewa.

Fot. Piotr Grzelak - Facebook

[ZT]2840[/ZT]