"Najtańszy nocleg w Sopocie". Winda jako schronienie dla bezdomnych [OPINIE]

W mediach społecznościowych pojawiła się dyskusja na temat bezdomnych korzystających z wind jako miejsca noclegowego w Sopocie. Komentujący zwracają uwagę, że urządzenia znajdujące się w tunelach przy ul. Bohaterów Monte Cassino są bardzo ważne dla mieszkańców i turystów. Są jednak "cuchnące lub nieczynne" czytamy w komentarzach.

Jedni komentujący wyrażają zaniepokojenie stanem wind, zwracając uwagę na brud i nieprzyjemne zapachy, zwłaszcza w windach administrowanych przez PKP. Inni podkreślają brak odpowiedniej infrastruktury, np. podjazdów dla wózków. Pojawiły się też głosy o kreatywności bezdomnych oraz o problemach z opieką ze strony miasta.

Widziałam jak matka z wózkiem nie dała rady wejść, bo taki fetor się unosił. I może i coś jeszcze. Podjazdu dla wózków nie ma... Więc niosłyśmy ten wózek po schodach. Swoją drogą - dlaczego nie ma podjazdu na schodach? - pyta pani Beata.

 

Z tymi windami to wstyd. Te, którymi opiekuje się miasto - jako tako - ale te pod administracją PKP to dramat. Nieczynne i cuchnące - ocenia pani Elżbieta.

 

Policja, SOK-iści, Straż Miejska, tego nie widzą? - dopytuje pani Beata.

Niektórzy komentujący wyrazili frustrację z powodu braku reakcji ze strony władz miasta oraz służb porządkowych, takich jak Straż Miejska czy Policja. Zdaniem innych, problem bezdomności i zaniedbania wind wpływa na komfort życia w Sopocie, zwłaszcza dla osób, które muszą korzystać z tych wind na co dzień. Jako najbardziej poszkodowane wskazywane są matki z dziećmi w wózkach.

We wcześniejszych postach zwracano też uwagę, że nieczynna lub nadmiernie cuchnąca winda jest barierą komunikacyjną dla niepełnosprawnych i części seniorów. Jedyną formą obejścia tunelu staje się... spacer lub jazda wózkiem ulicą Podjazd. Dla wielu osób, które zmagają się z problemami ruchowymi, będzie to wymagająca trasa.