Budowa, która budzi skrajne emocje. Czy inwestor poniesie koszty naprawy ul. Okrzei?

Minęły niespełna dwa miesiące odkąd mieszkańcy złożyli petycję w sprawie zmiany organizacji ruchu na ul. Okrzei. Wśród problemów poruszonych w piśmie wskazano m.in. na powstawanie uszkodzeń nawierzchni w wyniku pracy pojazdów o bardzo dużej masie (około 20 ton) wykorzystywanych na okolicznej budowie. Jak podaje Biuletyn Informacji Publicznej, miasto przyjrzy się sprawie dokładniej. Choć zmiany w organizacji ruchu nie nastąpią, to niewykluczone, że inwestor poniesie koszta związane z naprawą naruszonej kostki brukowej.

[ZT]2377[/ZT]

Dla części mieszkańców Karlikowa budowa realizowana na terenie byłych ogródków działkowych przy ul. Okrzei stanowi źródło kontrowersji. Inwestycja realizowana przez spółkę Invest Komfort to kompleks mieszkalny znajdujący się w sąsiedztwie nowoczesnego osiedla, za które deweloper został nagrodzony w konkursie na budowę roku w kategorii „Osiedla mieszkaniowe i budynki mieszkalne o wartości od 25 do 50 mln zł”.

10 czerwca br. część mieszkańców ul. Okrzei złożyła petycję, w której wskazano na uciążliwości związane z realizacją inwestycji. Wśród poruszanych problemów wskazuje się m.in. czasową zmianę organizacji ruchu, która utrudnia parkowanie (znak zakazu postoju i zatrzymywania się), zagrożenia związane z przemieszczaniem się pojazdów wielkogabarytowych pracujących na budowie, a także wynikłe z tego szkody dla nawierzchni ulicy.

W odpowiedzi na petycję udzieloną 9 lipca br. miasto zapewniło, że na czas realizacji inwestycji zmiana w organizacji ruchu zostanie utrzymana ze względu na to, że jest ona niezbędna, aby umożliwić pojazdom wykorzystywanym przy budowie dojazd do obszaru realizacji inwestycji.

Warto jednak zauważyć, że choć pojazdy budowlane nadal będą stanowiły problem dla części mieszkańców, to Sopot nie zamierza być obojętny wobec ewentualnych uszkodzeń nawierzchni drogowej. W odpowiedzi na petycję czytamy:

"Jednocześnie informuję, iż Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie wystąpił pisemnie do inwestora budowy budynków mieszkalnych o naprawienie wszelkich uszkodzeń powstałych na przedmiotowej ulicy. W tym zakresie zostanie przeprowadzona wizja w terenie z udziałem inwestora obecnie i po zakończeniu budowy".

Czy rzeczywiście jest tak źle?

Po wstępnych oględzinach fragmentów ulicy można stwierdzić, że uszkodzeń, o których mowa w petycji praktycznie nie widać. Miejscami kostki brukowe są nieco zapadnięte, ale trudno mówić o tym, by doszło do jakiegoś znaczącego pogorszenia stanu jezdni. To, w jakim stopniu inwestycja wpływa na drogę, ostatecznie rozstrzygną urzędnicy po przeprowadzeniu bieżącej wizji lokalnej oraz sprawdzeniu jej stanu technicznego po zakończeniu budowy.