Zamknij

1600 podpisów przeciw Wyszkowskiemu. Czy wojewoda zareaguje na apel?

09:00, 15.08.2019 P.S Aktualizacja: 09:30, 16.08.2019
Skomentuj

Pod apelem w sprawie zwolnienia dyscyplinarnego Krzysztofa Wyszkowskiego ze stanowiska doradcy wojewody podpisało się już około 1600 osób. Pierwsza petycja została złożona w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w środę 7 sierpnia. Sześć dni później działacze Stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska dołączyli kolejne podpisy.

Choć afera związana z kontrowersyjnymi tweetami Krzysztofa Wyszkowskiego wywołała lawinową reakcję wśród polityków, działaczy społecznych i urzędników, na decyzję wojewody będzie trzeba jeszcze poczekać. Jak poinformowało biuro prasowe Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, decyzja w tej sprawie zapadnie nie wcześniej niż 20 sierpnia. Podjęcie ewentualnych kroków dyscyplinarnych będzie możliwe dopiero, kiedy Wyszkowski wróci z urlopu.

Swojej opinii na temat obraźliwych wpisów pod adresem Aleksandry Dulkiewicz nie krył także prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

"W grudniu 1970 władza wysyłała czołgi na robotników mówiąc żołnierzom, że są tam rozruchy, którym winni są Niemcy. Dano więc do zrozumienia, że mieszkańcy Gdańska, Kaszubi to Niemcy lub potomkowie Niemców. Obecna haniebna nagonka na gdańszczan, Pomorzan i prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i chamskie wypowiedzi Krzysztofa Wyszkowskiego i Andrzeja Gwiazdy, to niestety kontynuacja tamtych działań. Przekonaliśmy się już, że słowa mogą zabijać, kiedy czekaliśmy 13 stycznia w nocy na wieści z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Nie chcemy więcej przeżywać tak strasznych chwil, nie pozwólmy by doszło do kolejnego nieszczęścia. Zatrzymajmy falę nienawiści…


Dzisiaj podpisaliśmy list otwarty marszałka Mieczysława Struka w obronie prezydent Gdańska. List skierowany jest do ministra spraw wewnętrznych, min. sprawiedliwości, hierarchów kościoła katolickiego, mediów publicznych, historyków, premiera i prezydenta RP"

-  pisał prezydent Sopotu Jacek Karnowski na swoim profilu facebookowym (9 sierpnia br.).

Na reakcję wywołaną wpisem sopockiego samorządowca nie trzeba było długo czekać. Do słów Jacka Karnowskiego odniosła się m.in. Małgorzata Tarasiewicz z ugrupowania "Mieszkańcy dla Sopotu":

"Krzysztof Wyszkowski to według prezydenta Sopotu Karnowskiego kontynuator dzieła komunistycznych zbrodniarzy, którzy strzelali do robotników w 1970 roku! Czy fakt, że Krzysztof Wyszkowski umieścił tweeta na temat prezydent Dulkiewicz, którego zaraz usunął i przeprosił za niego, daje prawo umieszczania tego rodzaju kłamliwych insynuacji na oficjalnej stronie internetowej prezydenta miasta? Używanie tego tweeta jako pretekstu do nakręcania nienawiści może prowadzić do śmiertelnych konsekwencji - juz grożono Krzysztofowi na ul. Armii Krajowej użyciem kija bejsbolowego. Czy własnie o to chodzi prezydentowi Karnowskiemu? A co ma czuć najbliższa rodzina, w tym nieletnia wnuczka? Czy prezydent Karnowski przeprosi za swoją haniebną wypowiedź?"

- komentowała  Małgorzata Tarasiewicz (9 sierpnia br.).

[ZT]2617[/ZT]

(P.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%