Piotr Kurdziel, Radny Miasta Sopotu i Prezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej "Przylesie" złożył interpelację w sprawie dzików. O co wnioskuje sopocki radny?
W nawiązaniu do spraw omówionych podczas spotkania zorganizowanego przez Urząd Miasta Sopot, w dniu 12 czerwca, i prowadzonym przez Pana Naczelnia Jana Pawłowskiego z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UMS - Piotr Kurdziel przedstawia plan działań w sprawie ograniczenia bytności i strat związanych z obecnością dzików w mieście:
1. Wypracowanie wspólnego stanowiska z Nadleśnictwem, Wojewodą i Sopotem oraz sąsiednimi gminami w sprawie możliwości i sposobu pozbycia się dzików, szczególnie w sytuacji zagrożenia ASF.
2. kontynuowania intensywnej edukacji mieszkańców co do przyczyn i zagrożeń wynikających z bytności dzików i innych zwierząt w miastach.
3. uzyskania od zarządców i administratorów nieruchomości pisnemnego poparcia dla radykalnych, prawdnie dopuszczalnych działań zmierzających do zmniejszenia populacji dzika w okolicznych lasach i miastach.
Silny opór społeczeństwa i stołówka dla dzików z bio odpadów
W swojej interpelacji Piotr Kurdziel napisał:
Z dyskusji wywnioskowałem, że zarówno leśnicy jak i władze administracyjne odczuwają silny opór społeczeńśtwa sprzeciwiającego się fizycznej likwidacji dzików. Z drugiej strony administracje miast, nieruchomości, a i sami mieszkańcy masowo sygnalizują uciążliwość z bytności tych zwierząt w naszym bezpośrednim sąsiedztwie.
W związku z planami wprowadzeniakolejnej frakcji odpadów komunalnych biodegradowalnych obawiam się, że będą one stanowiły kolejny wabik dla dzików, a dla aministracji kolejny kłopot w postaci konieczności sprzątania dzikiej stołówki.
Obecni na zebraniu administratorzy wyraźnie oczekiwali i wykazywali zrozumienie dla działań radykalnych. Wobec tego sugeruję zebranie od nich pismenego stanowiska, któe dawałaoby władzom miasta jeszcze większą legitymację do podjęcia stosowanych działań. Zarządy spółdzielni i administratorzy wspólnot są ostatecznie przedstawicielami swoich członków spółdzelni i zleceniodawców.
W odpowiedzi na pismo radnego, Prezydent Miasta Sopotu przedstawił stanowisko miasta:
"Na terenie miasta nie ma zgody na prowadzenie redukcyjnego odstrzału dzików. Taki odstrzał realizuje nadleśnictwo Gdańsk, na terenie wyznaczonych obszarów łowieckich. W zwiącku z paragrafem 14 Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń z dnia 6 maja 2015 nie ma możliwości przewozu dzików z terenów miejskich w inne tereny leśne."
Dlaczego nie można wywieźć dzików w głąb lasu?
Sytuacja jest trudna, gdyż dzika, który pojawi się wmieście nie można wywieść w rejon lasu. Zwróciliśmy się do Powiatowego Lekarza weterynarii o zajęcie jednoznacznego stanowiska w kwestii przemieszczania dzików z terenów miejskich do innych rejonów - tłumaczy prezydent Sopotu
Miasto stawia na edukację mieszkańców
"W kwestii edukacji mieszkańców wymagane jest zdecydowane działanie administratorów, opracowujemy także plakat, który przekażemy administratorom i spółdzielniom do rozwieszenia na klatkach schodowych. Informacje będą także umieszczone na stronie Urzędu Miasta oraz w informatorze "Przepis na Sopot". Należy zauważyć, że pomimo obowiązującego zakazu zdarzają się przypadki dokarmiania dzików, dzieje się to bez jakiejkolwiek reakcji pozostałych mieszkańców osiedli oraz administracji. O tym zjawisku mówią sami mieszkańcy oraz Łowczy Nadleśnictwa. Jedynym z podejmowanych przez administratorów działań powinno być umieszczanie pojemników na śmieci w zamykanych altanach śmietnikowych." czytamy w odpowiedzi na wniosek radnego
Odstrzał dzików? Stanowcze - nie!
Prezydent Sopotu - "Realizacja odstrzału redukcyjnego na terenie miasta jest w naszej opinii niebezpieczna i niemożliwa do przeprowadzenia oraz budzi duży sprzeciw ze strony mieszkańców."
Kamionka14:08, 04.07.2019
Dziki są częścią krajobrazu Sopotu. Moja cala rodzina i wszyscy znajomi uwielbiamy nasze dziki!
14:08, 04.07.2019
Phryniew09:55, 10.07.2019
Jesteście okrutnicy. Może w dzieciństwie znęcaliście się nad zwierzętami? Co wam dziki przyszkadzają. Myśliwy w lasach większość wystrzelali robiąc z tego niezłą zabawę. 09:55, 10.07.2019
mrarm10:16, 10.07.2019
Proszę o wykazanie, w czym niby dziki są uciążliwe. Szedłęm dziesiąki razy przez las, w nocy, koło watah dzików. Nigdy się ich nie bałem, bo nie są to zwierzęta które kogokolwiek atakują - musielibyśmy wejść na warchlaka.
Chociaż jeden przypadek zaatakowania człowieka przez dzika, błagam. 10:16, 10.07.2019
Boruta12:41, 10.07.2019
Dzikobójstwo - NIE! Defenestracja - TAK! 12:41, 10.07.2019
Zas16:07, 11.07.2019
Winni są nieodpowiedzialne ludzie i tendencja do brudzenia bo zawsze polecą przez okno jakieś resztki z obiadu....Odpowiadaja za to administratorzy budynków którzy nie wymuszają porządku na BRUDASACH 16:07, 11.07.2019
Maniek23:21, 05.09.2019
Trzeba je powystrzelacz 23:21, 05.09.2019
elnerson10:49, 10.07.2019
2 4
Uciążliwość, to nie tylko atakowanie ludzi. Chodzi głównie o dewastację terenów zielonych całych osiedli. Po wizycie dzików trawniki przypominają pole orne. Czy zarządcy danego terenu mają go w takim stanie zostawiać, czy znów ładować pieniądze mieszkańców w ich doprowadzenie do porządku? I proszę nie mówić o wchodzeniu osiedli na terytorium dzików - moje osiedle zostało zbudowane 50 lat temu, więc dziki już się powinny przyzwyczaić. 10:49, 10.07.2019
Marzena16:04, 11.07.2019
0 0
Ja również wielokrotnie spacerowalam blisko dzików z psem NA SMYCZY i nawet nie były nami zainteresowane. Ludzi trzeba edukować ale nie jakimiś plakatami ale obowiazkowymi pogadankami i mandatami za dokarmianie dzików. Z głową i konkretnie 16:04, 11.07.2019