Zamknij

Minigolf po sopocku: zawodnicy na mistrzostwa świata, pole treningowe do likwidacji. To był ostatni turniej? [FOTO]

16:00, 06.05.2019 P.S Aktualizacja: 08:21, 08.05.2019
Skomentuj

Mija 25 lat od przeprowadzenia pierwszych rozgrywek minigolfowych na terenie naszego kraju. Ćwierć wieku temu trójmiejscy pasjonaci zapoczątkowali polską tradycję zmagań z kijem, piłką i dołkiem. W sobotę 4 maja 28 zawodników, między innymi z Trójmiasta, Rumi, Warszawy, Kwidzyna i Kołobrzegu, zawalczyło o puchary w jubileuszowym turnieju 25-lecia polskiego minigolfa. Dla sopockich zawodników to kolejny etap treningu do październikowych mistrzostw świata w Zhouzhuang.

Dla miłośników sportu spod znaku kija i dołka sopocka majówka okazała się czasem symbolicznym. Zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy przyjechali do Sopotu, aby wziąć udział w zawodach. Dla wielu z nich sopockie stanowiska mają charakter wyjątkowy. To przy nich trenowali polscy pionierzy tego sportu. Choć dziś tory nierzadko ustępują tym, które możemy zobaczyć na młodszych, bardziej nowoczesnych polach, minigolfowi weterani wciąż mają do nich sentyment. To tu budowali swoją formę przed Mistrzostwami Polski w 2000 roku. Tu też zawiązano pierwszy polski klub minigolfowy.

Jak twierdzi Michał Moszoro z Minigolf Club Mazovia Warszawa, Sopot i Białogóra to kolebki polskiego minigolfa. Tutaj wszystko się zaczęło. Dlatego nie dziwi to, że emocji przed zawodami nie brakowało. Zawodnik z Warszawy jako jedyny nie opuścił dotąd żadnych mistrzostw. Ludzie się zmieniali. Kiedy niektórzy rezygnowali, przychodzili nowi i oddawali się tej dyscyplinie. Przez cały ten czas wiele się zmieniło.

– Jest to turniej 25-lecia i każdy będzie się starał. Wszystko zależy od dyspozycji dnia. Trzeba być mocnym psychicznie, żeby się nie załamać, kiedy na przykład trafi się na jakimś początkowym dołu 4 czy 5. Niektórzy wtedy wpadają w panikę. Myślą, że już nie wygrają. Tymczasem trzeba się skupić, bo na następnych dołkach to inni mogą coś zepsuć i w sumie można osiągnąć dobry wynik. Tutaj się gra z samym sobą. Nie gra się z przeciwnikiem – mówił członek Minigolf Club Mazovia Warszawa.

Turniej zaangażował wielu. To ważna część życia dla organizatorów, zawodników i ich rodzin. Obojętni nie pozostają także samorządowcy. Swojego patronatu udzielili prezydent miasta Sopotu Jacek Karnowski, a także marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Strug. Nie zabrakło też nagród i poczęstunku przygotowanego przez sponsorów.

– Na początku niezbyt lubiłem to pole. Początki są trudne na takich torach, ale z czasem jest lepiej, więc miło je wspominam. Mam nadzieję, że to pole zostanie. Można powiedzieć, że to jest Mekka polskiego minigolfa – przekonywał Łukasz Kusiakiewicz z KS Minigolf Kołobrzeg.

Niewykluczone, że to było ostatnie takie spotkanie w Sopocie. Kultowe pole do minigolfa ma zostać zlikwidowane. Nikt nie zważa na to, że czterech z siedmiu reprezentantów Polski, którzy pojadą do Chin na Mistrzostwa Świata w Zhouzhuang, to właśnie członkowie Minigolf Club Sopot. Niegdyś trenowali tutaj pod okiem bardziej doświadczonych zawodników. Dziś swoją wiedzę chcą przekazywać dalej, rozwijając klub i nawiązując współpracę ze szkołami. Choć stanowiska minigolfowe przy ul. Hestii zostaną zlikwidowane, sopoccy minigolfiści nie tracą nadziei. Wierzą w mieszkańców, bo szansą może się okazać Budżet Obywatelski.

– Niewykluczone, że za rok spotkamy się na sopockich błoniach na polu o dużo wyższym standardzie. Jesteśmy po wstępnych rozmowach z MOSiR-em i AQUA-Sopot. Rozmawialiśmy o tym też w urzędzie miasta. Jest duża szansa, jeśli chodzi o zgody. Pytanie: jak to przejdzie na poziomie głosowania? Czy projekt poprą mieszkańcy? - mówił Maciej Mikołowski, przewodniczący Minigolf Club Sopot.

Budowa nowego nowej infrastruktury sportowej pozwoliłaby kontynuować tradycję sopockich rozgrywek, które nieprzerwanie cieszą się zainteresowaniem mieszkańców i miłośników tego sportu z całej Polski.

– Pierwsze mistrzostwa były w 2000 roku, ale ja zacząłem grać już w 1994, kiedy powstały ośrodki w Sopocie i Białogórze. Będąc na wakacjach z rodziną, znaleźliśmy pole – w Białogórze właśnie. Tak zaczęła się moja przygoda z minigolfem. Później powstawały nowe pola. Sopockie i białogórskie były pierwsze – betonowe. Teraz już gramy na stanowiskach eternitowych, feltowych, które są równiejsze i bardziej przewidywalne, więc można robić dobre wyniki – kontynuował Michał Moszoro z Minigolf Club Mazovia Warszawa.

W trakcie turnieju zawodnicy zmierzyli się w pięciu kategoriach. W ręce najlepszych trafiły puchary.

Kategoria OPEN:

  1. Maciej Mikołowski (Minigolf Club Sopot)
  2. Mateusz Miloch (Minigolf Club Sopot)
  3. Daniel Zelewski (Minigolf Club Sopot)

Kategoria Amatorzy:

  1. Jakub Jakubowski
  2. Michał Cetner
  3. Małgorzata Mikołowska

Kategoria Kobiety:

  1. Monika Drogowska (Klub Sportowy Minigolf Kołobrzeg)
  2. Karolina Skoczypiec (Minigolf Club Sopot)
  3. Angelika Gągało (Minigolf Club Sopot)

Kategoria Mężczyźni:

  1. Maciej Mikołowski (Minigolf Club Sopot)
  2. Mateusz Miloch (Minigolf Club Sopot)
  3. Daniel Zelewski (Minigolf Club Sopot)

Kategoria Juniorzy:

  1. Monika Mikołowska
  2. Magdalena Mikołowska

Sopockie zawody otworzyły obchody 25-lecia, którego zwieńczeniem będzie wrześniowy turniej Mistrzostw Polski organizowany w Krynicy Morskiej.

(P.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%