Czterysta pięćdziesiąt trzy złote - tyle musiał zapłacić pan Marcin za zwrot roweru metropolitalnego. Gdańszczanin, który zdecydował się na przejażdżkę po Sopocie, zostawił sprzęt nieopodal jednego z popularnych lokalnych hoteli. Choć jest to miejsce kultowe na mapie kurortu, które każdego roku przyciąga rzesze turystów, w systemie MEVO zostało ono oznaczone jako jedna ze stref niedozwolonych.
Czwartego kwietnia pan Marcin wypożyczył rower na stacji przy ul. Armii Krajowej i gen. Władysława Sikorskiego. To miał być przejazd jak każdy inny. Do pokonania była krótka trasa wiodąca do hotelu Opera, gdzie znajdowało się jedno z biur, które gdańszczanin chciał odwiedzić. Hotel położony zaledwie 150 metrów od słynnej Opery Leśnej w Sopocie cieszy się dobrą renomą. Wszak Opera to jeden z najbardziej rozpoznawalnych obiektów w kurorcie.
Rowerzysta dobrze wiedział, że za pozostawienie sprzętu objętego działaniem systemu MEVO poza przeznaczoną do tego stacją będzie wiązało się z naliczeniem opłaty dodatkowej. Zgodnie z regulaminem wynosi ona zaledwie trzy złote. Panu Marcinowi przyszło jednak zapłacić łącznie karę opiewającą na ponad 450 złotych. Jak się okazało, obszar sąsiadujący z Operą Leśną należy do tak zwanej strefy niedozwolonej, objętej dodatkowymi opłatami. Nie ma przy tym znaczenia, że gdańszczanin chciał zwrócić rower na właściwe miejsce tuż po zakończeniu półgodzinnego spotkania. Pomimo uprzedniej rezerwacji, rower został wypożyczony. Na aplikacji zaś ukazała się kwota -438 zł (konto było wcześniej doładowane).
Na co uważać, korzystając z MEVO?
Przykład pana Marcina pokazuje jak łatwo o nieświadome naruszenie regulaminu platformy komunikacyjnej MEVO. Miejsc, za które przyjdzie nam słono zapłacić, jeśli pozostawimy w nich wypożyczony rower, jest więcej. Studentów i pracowników akademickich z pewnością zainteresuje to, że karami obłożony jest między innymi kampus Uniwersytetu Gdańskiego. Złym pomysłem byłoby także pozostawienie roweru w malowniczym parku Kolibki, tuż przy granicy Gdyni i Sopotu.
Kary za zwrot roweru w strefie niedozwolonej nie napawają optymizmem. W najlepszym wypadku za naruszenie zasad użytkowania systemu zapłacimy wcześniej wspomniane 450 złotych. Gdybyśmy jednak zwrócili rower w strefie niedozwolonej położonej ponad 10 kilometrów od najbliższej stacji, kwoty te będą jeszcze wyższe - zależnie od odległości.
[ZT]1772[/ZT]
Piotr17:09, 09.04.2019
8 1
No i właśnie Mevo pozbyło się kolejnego klienta. Choć jeszcze nie skorzystałem to już usuwam aplikację i wycofuję środki. 17:09, 09.04.2019
Dżu18:14, 09.04.2019
3 0
Wystarczy przeczytać regulamin skoro się go akceptuje przy rejestracji i sprawdzić mapę.
A Pan Marcin niech napisze odwołanie i reklamacje. Powinni ją uznać. 18:14, 09.04.2019