Kradzież, której nie było? Auto o wartości 90 tys. zł

24 lutego br. w godzinach wieczornych do sopockiej komendy zgłosił się 48-letni mieszkaniec Sopotu i zawiadomił, że ktoś ukradł użytkowany przez niego samochód audi a4. Mężczyzna poinformował stróżów prawa, że auto pozostawił kilka godzin wcześniej przy jednej z ulic w Dolnym Sopocie. Sprawą natychmiast zajęli się sopoccy funkcjonariusze. Policjanci przyjęli od 48-latka zawiadomienie o przestępstwie i przesłuchali go w tej sprawie. Wartość auta wycenił on na ok. 90 tys. zł.

Wyjaśniając sprawę sopoccy policjanci bardzo dokładnie przeanalizowali wszystkie okoliczności kradzieży. Sprawdzali także, czy samochód nie został odholowany, rozpytywali osoby i przesłuchiwali świadków. W wyniku intensywnych działań policjanci ustalili, że do kradzieży w ogóle nie doszło, a użytkownik skradzionego auta zeznał nieprawdę podczas składania zeznań mających służyć jako dowód w tej sprawie. 48-letni użytkownik audi a4 jeszcze tego samego dnia został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia śledczy z komendy odzyskali na terenie Gdyni poszukiwany samochód i go zabezpieczyli.

Akta postępowania policjanci przekazali do Prokuratury Rejonowej w Sopocie i wczoraj doprowadzili też tam zatrzymanego 48-latka. Prokurator na podstawie zebranych dowodów przedstawił mu zarzut zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i złożenia fałszywych zeznań. Sprawca przyznał się do stawianego zarzutu i złożył wyjaśnienia.

Mężczyzna w przeszłości był notowany m.in. za jazdę w stanie nietrzeźwości i wyłudzenie kredytu. Za popełnione przestępstwo zawiadomienia o niepopełnionej kradzieży grozi do nawet 8 lat pozbawienia wolności.