Policyjny pościg na Niepodległości. Dlaczego kierowca uciekał?

W czwartek wieczorem na Alei Niepodległości w Sopocie policjanci ruchu drogowego postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego renault clio po tym, jak przekroczył on dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym o 31 km/h. W związku z popełnionym wykroczeniem funkcjonariusz wyszedł na jezdnię i latarką dał kierującemu sygnał do zatrzymania. Ten, zamiast zatrzymać się, przyspieszył i zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim w pościg i cały czas jadąc za nim dawali mu sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Kierujący renault nie zamierzał się zatrzymać, a uciekając łamał przepisy ruchu drogowego i powodował zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Koniec policyjnego pościgu nastąpił na ul. Malczewskiego, gdzie policjanci zajechali drogę renault clio, wybiegli z radiowozu i obezwładnili kierowcę. Okazało się, że jest nim 19-letni mieszkaniec Gdyni, na którym ciąży sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Zakaz ten został wydany w 2018 roku przez Sąd Rejonowy w Elblągu.

Otwierając drzwi policjanci poczuli też charakterystyczną woń marihuany i w wyniku przeszukania znaleźli u kierowcy i w jego plecaku blisko 100 gramów suszu konopi. Oprócz tego zabezpieczono wagę elektroniczną i młynek. 19-letni mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie, a troje pasażerów, którzy jechali z nim, po czynnościach zostało zwolnionych.

Na podstawie zebranych dowodów 19-letni sprawca usłyszał zarzuty kierowania samochodem pomimo ciążącego na nim sądowego zakazu kierowania pojazdami, niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz posiadania znacznej ilości środków odurzających. Mężczyzna usłyszał także cztery zarzuty za popełnione wykroczenia. Mieszkaniec Gdyni przyznał się do stawianych mu zarzutów. Sprawca został także przesłuchany przez prokuratora, a sąd na wniosek śledczych zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt tymczasowy.

 

Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Niezatrzymanie się do kontroli drogowej mimo wydawanych sygnałów do zatrzymania przez jadący za uciekającym autem radiowóz, to przestępstwo, za które grozi kara więzienia do 5 lat. Tą samą karą zagrożone jest złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdami.