Zamknij

Sopocianin okradł swoją matkę! Zabrał aż 2 tys. zł

11:07, 01.12.2021 . Aktualizacja: 11:08, 01.12.2021
Skomentuj Fot. Pixabay Fot. Pixabay

Na początku listopada br. uderzył z pięści w twarz innego mężczyznę, został zatrzymany i usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Tym razem 28-letni sopocianin okradł swoją matkę. Kilka dni temu mężczyzna wykorzystał nieuwagę kobiety i ukradł jej pieniądze w kwocie 2 tys. zł. Policjanci zatrzymali sprawcę następnego dnia i na podstawie zebranych dowodów ogłosili mu zarzut kradzieży. Sopocianin odpowie za swoje czyny przed sądem.  

Kilka dni temu policjanci z Sopotu dostali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań syn okradł matkę. Policjanci od razu pojechali na miejsce i tam ustalili, że 28-latek wszedł do pokoju matki, a następnie wykorzystując jej nieuwagę ukradł schowane za łóżkiem pieniądze w kwocie 2 tys. zł. W trakcie interwencji mężczyzny nie było w mieszkaniu, od wielu godzin rodzina nie miała też z nim żadnego kontaktu. Policjanci przyjęli od kobiety zawiadomienie o przestępstwie i rozpoczęli poszukiwania sprawcy kradzieży. 

Następnego dnia podejrzany 28-latek został zatrzymany przez policjantów prewencji i trafił do policyjnego aresztu. Był nietrzeźwy, a alkomat pokazał u niego 2,6 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu i na podstawie zebranych dowodów funkcjonariusze ogłosili mu zarzut kradzieży pieniędzy na szkodę swojej matki.

Mężczyzna jest znany sopockim stróżom prawa. Na początku listopada br. podczas imprezy alkoholowej uderzył on z pięści w twarz innego mężczyznę i doprowadził do złamań kości twarzy. Za to przestępstwo sprawca usłyszał już zarzut i poniesie odpowiedzialność karną. Za popełnioną teraz kradzież 28-latek również odpowie przed sądem. Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Komenda Miejska Policji w Sopocie

[ALERT]1638352307765[/ALERT]

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%