Zamknij

Spędził noc w sopockim lesie! Znany reportażysta z wizytą w kurorcie

11:30, 10.09.2021 P.S Aktualizacja: 21:04, 12.09.2021
Skomentuj Fot. Tomasz Słomczyński - Facebook Fot. Tomasz Słomczyński - Facebook

Zamiast drogiego hotelu las, zamiast wygodnego łóżka hamak rozwieszony pomiędzy drzewami. Tak znany reportażysta Tomasz Słomczyński spędził noc w kurorcie. Nocleg w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym był zwieńczeniem podróży rowerowej z Kartuz do Sopotu. Jak udało nam się ustalić, wizyta pisarza była związana z pracami nad nową książką.

Tomasz Słomczyński pokonał blisko 70-kilometrową trasę niebieskim szlakiem prowadzącym przez Jar Raduni, Puszczę Otomińską i Trójmiejski Park Krajobrazowy. Na końcu czekało na niego wcześniej upatrzone miejsce. Jak czytamy na facebookowym profilu pisarza, był to "apartament między dwoma drzewami (hamak) w lesie z widokiem na morze".

Żeby napisać książkę, trzeba się napedałować

Wizyta Tomasza Słomczyńskiego w Sopocie była związana z pracami nad nową książką przygotowywaną dla wydawnictwa Czarne. Publikacja będzie dotyczyła przemian społecznych i obyczajowych, jakie przetoczyły się przez bałtycki kurort na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Jak na razie autor nie zdradza szczegółów na temat powstającego reportażu. Jak jednak zaznacza, Sopot jest dla niego miejscem szczególnym.

- To, że ja nocowałem w lesie, to jest dla mnie chleb powszedni. Często mi się to zdarza. Hamak, las i samotne podróże tego typu to jest coś, co lubię. Z tego powodu uprawiam ten "sport". Glinna Góra i znajdujące się obok Zajęcze Wzgórze to są miejsca mojego dzieciństwa. Stamtąd jest tak piękny widok... Chyba jeden z najpiękniejszych na Pomorzu. To jest takie miejsce, z którego mogę "przytulić" to miasto - wspomina swoją wyprawę Tomasz Słomczyński. - Kiedy się tak siedzi po ciemku i obserwuje, jak światła gasną i miasto się kładzie do snu, a potem widzi się o świcie, jak wszystko się budzi, to jest magiczne. Czułem wzruszenie. To są dla mnie miejsca osobiste, miejsca mojego dzieciństwa. Przecież ja się na ul. Kopernika wychowywałem! - dodaje.

Sen w lesie trwał krótko, sny były dziwne, ale mimo to pisarz nie kryje swojego entuzjazmu. Powstająca książka będzie koncentrowała się na nieoczywistych obliczach miasta, historiach ludzi i miejsc dalekich od popularnych wyobrażeń.

Osoby zainteresowane dotychczasową twórczością autora, zachęcamy do zapoznania się z reportażem "Kaszëbë". Książkę można zakupić w sopockich księgarniach oraz na stronie internetowej wydawnictwa Czarne.

[ZT]9769[/ZT]

(P.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

seniorsenior

2 1

pozytywna zazdrosc, tez bym tak chcial ale przy tych temperaturach ciezko :) 12:38, 10.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%