Zamknij

Sopot ? kurort niepodległy

00:00, 11.11.2018 Ewa Podlasińska Aktualizacja: 15:38, 13.11.2018
Skomentuj

W latach dwudziestych ubiegłego wieku, Sopot był znanym w świecie kurortem – za wyjątkiem kilku cegielni -pozbawionym znaczącej architektury przemysłowej. Miasto stawiało na turystykę, walory uzdrowiskowe, rozwinięcie struktury kulturalnej, rekreacyjnej i sportowej. Wraz z wybuchem I Wojny Światowej, zmienił się wizerunek elitarnej Perły Północy.

Już po kilku tygodniach od wybuchu Wielkiej Wojny, część pensjonatów i hoteli zamieniono  w lazarety dla rannych żołnierzy przywiezionych do miasta z frontu. Lazaretem stał się również Dom Kuracyjny, skąd rekonwalescenci wychodzili na spacer po plaży. Organizowano dla nich rozmaite zajęcia, gry i zabawy.
W roku 1915, oferta kulturalna sopockiego kurortu praktycznie w całości skoncentrowała się na trybie pomocy i opieki nad rannymi żołnierzami i inwalidami wojennymi. Szereg imprez sportowych zastąpiły imprezy charytatywne, społeczne, zbiórki datków na przemysł zbrojeniowy, na inwalidów, wdowy i sieroty po zmarłych żołnierzach. Po raz pierwszy nie odbył się słynny Sopocki Tydzień Sportu, który był znakiem rozpoznawczym tego miasta i przyciągał do ośrodka ogromne rzesze turystów. Sopot nie pełnił funkcji koszar, choć stacjonowała tu jedna jednostka artylerii pruskiej.

Miasto było kolebką pomorskiego sportu, dysponowało bogatą ofertą kulturową. 1914 rok był rekordowy pod względem ilości turystów mimo, że sezon już w połowie został przerwany. Zachowały się liczne relacje i listy, z których wynika, jak wielkim szokiem zarówno dla letników, jak i mieszkańców Sopotu była rozpoczęta w sierpniu I Wojna Światowa. Formalnie, koniec sezonu nastąpił we wrześniu, ale należy się spodziewać, że gdyby nie doszło do konfliktu, liczba turystów okazałaby się większa. W 1915 roku, gwałtowny spadek letników o ponad połowę przyniósł miastu ogromny kryzys ekonomiczny. Nastąpiło znaczne ograniczenie oferty artystycznej, sportowej i kulturalnej, zaczęto jednak realizować kilka większych inwestycji. Rozpoczęto budowę sanatorium urzędniczego w Karlikowie. Budowano świątynię protestancką, wykonywano remonty ulic i chodników. Miasto nadal było miejscem turystów i odpoczynku, chociaż w znacznie mniejszym zakresie. 

Dopiero w latach dwudziestych udało się osiągnąć wynik sprzed wybuchu I Wojny Światowej.

W odróżnieniu od sytuacji , jaka miała miejsce w roku 1914, w 1939 roku ludzie mieli świadomość, że wkrótce dojdzie do konfliktu. Nie wiadomo było jedynie, jak wielką osiągnie on skalę. Przeczucie nadciągającej wojny spowodowało, że Sopot zdecydowała się odwiedzić niewielka liczba letników. Niemieckie biura odradzały turystom przyjazd do Sopotu, który – co istotne –był w owym czasie miastem granicznym.

W bezpośredniej strefie przygranicznej dochodziło już do incydentów i napięć. Sopot stał się miejscem działań wojennych o ograniczonym zasięgu oraz zdarzeń, o jakich mówiono na całym świecie. Wykonano wiele zdjęć, na podstawie których można przybliżyć historię miasta i konfliktu. Warto wspomnieć o wizycie Adolfa Hitlera, który w trakcie swojej sześciodniowej wizyty w Sopocie zamienił Casino-Hotel na swoją ekskluzywną kwaterę główną. W trakcie II Wojny Światowej kurort szybko wypełniał się żołnierzami.  Przybywało więcej rekonwalescentów i rannych, niż za czasów I Wojny Światowej. Początkowo dominowali przyjeżdżający na wypoczynek funkcjonariusze partyjni.

Rekord zarejestrowanych w statystykach 29 tysięcy letników padł roku 1928, i nie został pobity aż do roku 1945, ale niemieckie władze uczyniły wszystko, aby pokazać, że Sopot ,który został wcielony do terytorium Niemiec, dopiero teraz ma szansę się rozwinąć. Do kurortu przeniesiono część biur, koszar i lazaretów, aby przysyłać do nich marynarzy z Gdyni oraz żołnierzy z Gdańska na wypoczynek lub rekonwalescencję. Zapraszano licznych gości, artystów, turystów, wysyłano żołnierzy na przepustki. Dzięki takim działaniom sprawiano wrażenie, że Sopot wcale nie ucierpiał, a wręcz odwrotnie – rozkwita.
W 1940 roku jeden z batalionów piechoty był okresowo zakwaterowany hotelu Metropol. W późniejszym czasie, utworzono  tam jeden z urzędów wojskowych Wehrmachtu. Od końca 1941 roku, Sopot stał się niemalże miastem szpitali.

W kolejnych latach, Niemcom nie udało się już w podobny sposób podbijać statystyk. W trakcie II Wojny Światowej miasto było traktowane jako naturalne zaplecze wojenne dla Gdańska i Gdyni. Wtedy narodziły się zręby Trójmiasta. Wszystkie trzy ośrodki znalazły się w obrębie jednego państwa, i rozpoczęto wspólnie wykorzystywać ich potencjał.

Niemcy snuli wielkie plany zajęcia Kolibek, wchłonięcie przez Sopot części Gdyni, rozbudowa bazy hotelowej i budowa nowych stadionów, nie zdążyli jednak zrealizować żadnej znaczącej inwestycji.

Pomimo przetoczenia się przez Sopot dwóch wielkich wojen światowych, maleńkie miasto wciąż trwa.

 

Na podstawie wykładu dr Jana Daniluka opracowała Ewa Podlasińska

 

 

 

(Ewa Podlasińska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%