Według informacji podanych przez Radio Gdańsk, na Osowej myśliwi rozpoczęli akcję odstrzału dzików nie informując o tym mieszkańców. Miasto tłumaczy, że decyzja musiała zostać podjęta szybko.
Po otrzymaniu zgłoszeń o agresywnym zachowaniu dzików przebywających na terenie Parku Chirona w Gdańsku Osowej, obszar został zabezpieczony przez policję. Na wniosek dzierżawiących teren łowczych, miejski myśliwy wydał polecenie odstrzału. Niestety, nie wydano stosownego ostrzeżenia dla mieszkańców osiedla.
Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku wyjaśnia, że ze względu agresję zwierząt, działania musiały zostać podjęte natychmiast. Jego zdaniem, odstrzał przeprowadzany był z bardzo bliskiej odległości przez doświadczonych myśliwych, dlatego nie stanowił zagrożenia dla przebywających w pobliżu osób.
Z tą opinią nie zgadzał się jeden z mieszkańców osiedla, według którego dziki nie były niebezpieczne, ponieważ zostały zamknięte na wybiegu dla psów. Mężczyzna twierdzi, że myśliwi zastrzelili 3 sztuki zwierząt, reszta została wypuszczona. Policjanci mieli pilnować wyłącznie dojścia od strony parku, całkowicie ignorując obszar od strony budynków mieszkalnych.
W ciągu ostatnich miesięcy, organizowany był odstrzał dzików na terenie Sopotu. Obecnie jest to najpopularniejsza metoda pozbywania się tych zwierząt z terytoriów osiedli.
Żródło - Radio Gdańsk
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz