Zamknij

Sopot wspomina ks. Jana Kaczkowskiego

14:01, 18.07.2018 J.F Aktualizacja: 15:01, 26.07.2018
Skomentuj

Chwila zadumy i wspomnień

Urodzony w 19 lipca 1977 roku w Gdyni, ksiądz Jan Kaczkowski był duchownym z powołania. Swoje życie poświęcił pomocy potrzebującym. Ukończył Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, z tytułem doktora. Zajmował stanowisko dyrektora Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Ksiądz Kaczkowski był niezwykle aktywny do końca swoich dni. Stworzył szkolenia z bioetyki chrześcijańskiej, zorganizował warsztaty z etyki oraz komunikacji dla studentów prawa i medycyny, prowadził wykłady z tematyki hospicyjnej. W 2016 roku został ambasadorem zorganizowanych w Krakowie Światowych Dni Młodzieży. Za swoją działalność charytatywną był wielokrotnie nagradzany i wyróżniany, m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i tytułem honorowego obywatela Pucka.

zdj.materiały prasowe/fundacjakaczkowskiego

Każdy ma swój krzyż

Urodził się z niedowładem lewej strony ciała i wadą wzroku. Przez lata borykał się z rakiem. Początkowo wykryto u niego nowotwór nerki, później glejaka mózgu. Mimo wszystko pozostał optymistą, z dużym dystansem i poczuciem humoru podchodził do choroby. Żartował "Jeśli mówimy o wdzięczności, to jakby to hardkorowo nie zabrzmiało: jestem wdzięczny za glejaka a nie np. nowotwór trzustki, bo mogę jeść i rozkoszować się smakami".  Nigdy nie pozwolił, aby choroba zdominowała jego życie. Walczył do ostatnich dni, zawsze uśmiechnięty, niósł pomoc i wsparcie innym. Zmarł po długiej walce dnia 28 marca 2016 r. w Sopocie, gdzie pochowano go 1 kwietnia 2016 na Cmentarzu Komunalnym.

Sopot wspomina...

Z okazji rocznicy urodzin ks. Jana Kaczkowskiego w Parku Południowym w Sopocie od 19 lipca, godz. 12.00, oglądać będzie można wystawę plenerową przedstawiającą fotografie z życia ks. Jana. Autorem jest Damian Kramski.

Nie da się uciec od myślenia o własnej śmierci, będąc śmiertelnie chorym. Zresztą ze śmierci trzeba żartować, bo gdyby śmierć była śmiertelnie poważna, to by nas zabiła.

Nie po to dostaliśmy wolność, żeby nam zaszkodziła. Nie bójmy się z niej korzystać, ale róbmy to odpowiedzialnie.

Nie trzeba być katolikiem, żeby być dobrym człowiekiem.

Nie rozliczajmy innych, rozliczajmy siebie.

Na podstawie rozmów z ks. Kaczkowskim powstały liczne publikacje m.in. „Szału nie ma, jest rak” (2013) i „Życie na pełnej petardzie” (2015), jako autor napisał „Grunt pod nogami” (2016).

Organizatorami wystawy są Miasto Sopot oraz Fundacja im. Ks. Jana Kaczkowskiego.

 

 

(J.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%