Zamknij

Zupa na monciaku rozgrzewa serca!

10:06, 19.08.2018 J.F Aktualizacja: 10:53, 15.07.2020
Skomentuj

Wielkie rzeczy zaczynają się od małych

W 2016 roku Pani Aleksandra Kamińska ugotowała pierwszą zupę, którą zaniosła na Monte Casino. Właśnie tam umówiła się na godzinę 15:00 z bezdomną kobietą. Był to prosty gest pomocy, który z czasem zmienił się w coś znacznie większego.

Wspólnie przy stole

Zupa na Monciaku nie jest jednorazową czy sezonową akcją. Odbywa się w każdą niedzielę, o godz. 15:00 przy kościele św. Jerzego w Sopocie, już od dwóch lat. Tutaj nie wydaje się posiłków, nie jest to żadna jadłodajnia. Zupę jedzą wszyscy, wspólnie przy stole, na białym obrusie. Nie ma żadnych limitów, śmiało można wziąć dokładkę. Zapraszani są również mieszkańcy czy turyści. Z tej formy pomocy korzystają zarówno osoby bezdomne oraz starsze i samotne.

Zupa przygotowywana jest w domu, według różnorodnych przepisów, z wykorzystaniem najlepszych składników. Wszyscy dbają o to, aby była smaczna i sycąca. Osoby mieszkające na ulicy rzadko mają okazję zjeść dobre jedzenie. Najczęściej odżywiają się tym, co dadzą im inni lub tym, co znajdą w koszach. Niedzielna Zupa na Monciaku jest dla nich okazją, aby zasmakować domowego jedzenia ugotowanego z sercem, specjalnie dla nich.

Jesteście ważni!

Zupa to nie tylko posiłek, to czas spędzony razem, rozmowy, pokonywanie barier i lęków. Bezdomność najczęściej oznacza wykluczenie i odrzucenie. Tutaj każdy zostanie wysłuchany, do każdego zostanie wyciągnięta ręka. Niekiedy potrzeba wiele czasu, aby zyskać zaufanie bezdomnego. Pomoc i opieka nad tymi osobami to niezwykła odpowiedzialność. Osoby, które przychodzą na zupę mają różne problemy, nie tylko materialne. Niektórzy borykają się z pogorszeniem stanu zdrowia, inni z samotnością, depresją, chorobami psychicznymi, alkoholizmem, uzależnianiami.

Zupa, ubranie, pomoc przedmedyczna

Oprócz posiłku, osoby potrzebujące otrzymują ubrania. Zawsze mogą liczyć na skarpety oraz bieliznę, których wydaje się zdecydowanie najwięcej. Robione są również listy rzeczy – każdy bezdomny zgłasza swoje potrzeby do organizatora np. „potrzebuję kurtki na zimę i spodni w rozmiarze 44”. W następnym tygodniu otrzymuje on paczkę, podpisaną, z ubraniami specjalnie dla niego. Gdy bezdomny dostaje np. buty zimowe - jest to zapisywane w notesie. Dlaczego? Wszystko po to, aby nie handlowano tymi rzeczami, nie wymieniano ich na alkohol. Jeśli ktoś po tygodniu czy dwóch od dostania odzieży, znów o nią poprosi – wyjaśniane jest co się z nią stało. Nikt nie otrzymuje tutaj pieniędzy czy materialnych przedmiotów. Natomiast na „do widzenia” rozdawane są kanapki. Kolejnym ważnym aspektem jest pomoc przedmedyczna. W jej ramach zaopatruje rany, skaleczenia, udziela rad i kieruje do specjalistów. Brak higieny, zaniedbanie w połączeniu z rezygnacją i np. chorobą alkoholową przynoszą opłakane skutki dla zdrowia. W skład zespołu medycznego wchodzą: pielęgniarka, studentka medycyny, ratownik medyczny oraz harcerze z Harcerskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Okręgu Pomorskiego ZHR.


Odbić się od dna butelki
Wiele osób w sytuacji bezdomności cierpi na zaawansowaną chorobę alkoholową, która stała się powodem lub powstała w skutku utraty mieszkania. Alkoholizm jest chorobą nieuleczalną i śmiertelną, z którą ciężko walczyć, w szczególności, gdy brakuje wsparcia psychologicznego. Czasem sytuacja wydaje się beznadziejna. Pani Aleksandra i Pan Jerzy są cierpliwi. Nie naciskają, nie zmuszają. Niekiedy bezdomni podejmują wiele prób, walczą sami ze sobą. Gdy stawią się w trzeźwości, zdecydowani na podjęcie terapii - zostaną na nią zawiezieni przez organizatorów "zupy". I chociaż leczenie jest to długim i trudnym procesem - tym, którym udaje się wygrać z uzależnieniem - zyskują nowe życie. Po wyjściu z ośrodka terapii uzależnień - nikt nie zostaje sam - w miarę możliwości - szuka się im domów, by mogli godnie żyć. Przykładem takich miejsc są domy, które zostały utworzone przez Wspólnotę Chleb Życia siostry Małgorzaty Chmielewskiej, która "wzięła pod skrzydła" także Zupę na Monciaku. 

Zespół

Zupa na monciaku to przede wszystkim ludzie, którzy tworzą niesamowity zespół. Pomoc, wrażliwość, empatia, to słowa klucze. Same chęci jednak nie wystarczą. Tutaj potrzebny jest ogrom pracy, poświęcony czas, godziny gotowania, wydawania posiłków, rozmów, załatwiania przeróżnych spraw. Ogromna wytrwałość i cierpliwość Pani Aleksandry i Pana Jerzego - potrafią zdziałać cuda! Wszyscy bezdomni, którzy uzyskali wsparcie i pomoc dzięki - Zupie na monciaku - przyznają rację. Każda osoba, która włącza się w pomoc,każdy harcerz, który podał miskę z jedzeniem bezdomnemu, każda para skarpet przyniesiona przez darczyńcę, każda para stóp umyta i opatrzona przez pielęgniarkę - to więcej niż można by się było spodziewać. Jednak te działania nigdy się nie kończą - potrzebujący ludzie będą wśród nas zawsze. Dlatego zachęcamy do pomagania! Jak to zrobić?

Przede wszystkim warto zgłosić się bezpośrednio do organizatorów! Każdego tygodnia zmieniają się potrzeby - raz brakuje cukru, innym razem herbaty, czasem obu:) Jeśli chcielibyśmy przynieść ubrania - również warto skonsultować to z "Zupą". Zawsze potrzebna jest bielizna - męskie bokserki, damskie majtki i skarpety. Można również wpłacić dowolną sumę pieniędzy na konto: 


ZUPA NA MONCIAKU
78 8004 0002 2001 0000 1270 0008
Wspólnota Chleb Życia:
02-220 Warszawa, Łopuszańska 17.

Hasło "warto pomagać" każdy dobrze zna, ale czy stosujemy je w swoim życiu? Zupa na Monciaku to lokalna i niezależna inicjatywa pomocy, którą warto wspierać, w każdy możliwy sposób. Bycie dobrym człowiekiem, wyciągnięcie ręki do osoby, która znalazła się w trudnej sytuacji życiowej - nic nie kosztuje! Pomagajmy!

Dziękujemy za udzielenie informacji Jerzemu Afanasjew i Aleksandrze Kamińskiej

[ALERT]1533555362018[/ALERT]

(J.F)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

mon34mon34

2 0

oby wiecej takich akcji 17:51, 19.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

sopociaksopociak

0 0

niue wiem czy to odpowiednie miejsce na takie akcje, cyrk jakis sie robi, turysci dziwnie sie patrza 14:23, 21.08.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%